Treści z Archiwum

Kociuba znaczy "prufa"! Molier - Krasicki - Gałczyński

Lament twórcy na rok nowy 1949

Oda do młodości

Spacer psa Fafika

Kłótnia żebraków

Nieodprasowane spodnie

Przedstawienie zawieszone

Banda falszerzy sonetów

Fatalny koniec złej sztuki

Zgaga w strzyżonych baranach

Divadelko "Zelena Husa"

Dziwny krawiec

Na herbatce u Kuszpietowskich

Deszcz

Zelena husa

Straszny koniec spóźnialskich

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

1 MAJ: TRZY TAJEMNICE

"Przygoda Paderewskiego" czyli "Perfidia publiczności"

Lekcja dla starych tumanów

Trzy lata Zielonej Gęsi

Metempsychoza

Autora swego piórem srogim tragiczny koniec mitologii

Hermenegilda wśród swoich czytelników

Piątek Trzynastego

W 5 rocznicę Manifestu Lipcowego. Prawdziwie Polacy powstali

Cud w Lublinie

Gawęda starego kretyna

Wietrzna symfonia

Żyjmy ponad normę!

Cztery piosenki o przedmiotach odziennego użytku

Wycieczka do Świdra

Trzynastka Grębocina

Listonosz przychodzi o siódmej

[Zastrzyk przeciw wściekliźnie!]

Górka zegarmistrza

Dramat mężczyzny, czyli przygnieciony przez kredens, czyli złe skutki tego, gdy żona lata za rozrywkami miast pracować

Awantura w najmniejszym teatrze świata

Nikotyna, nietórym jednak potrzebna

Walizka

Tu się rozstrzygały losy...

Trzy rysunki o deszczu

Skutki gry Orfeusza

Proponujemy trzynasty miesiąc

Przekrój tygodnia

Trzynasty, najwększy wyczyn Herkulesa

Trzy tezy

Rower gigant