Fundacja PRZEKRÓJ przedstawia
Wiedza i niewiedza

Fundacja PRZEKRÓJ przedstawia

Przekrój
Czyta się 1 minutę

W listopadzie, na stołecznym skwerze Strehla, posadziliśmy buk „Przekroju” – w porozumieniu ze stowarzyszeniem Otwarty Jazdów oraz Zarządem Zieleni m.st. Warszawy. Pragnęliśmy podkreślić w ten sposób – zgodnie z misją naszej Fundacji – potrzebę dbania o dobro wspólne i zwrócić uwagę na to, jak ważne są drzewa dla środowiska i dla dobrostanu nas wszystkich. Sadząc buk „Przekroju”, obchodzimy również symbolicznie 1. urodziny Fundacji PRZEKRÓJ. Podkreślamy jednocześnie, że nasze działania są i będą związane z ochroną środowiska. Drzewo jest także pretekstem do wspólnych spotkań, jakie będziemy organizować w jego cieniu.

Bądźmy dobrzy dla Ziemi, a ona będzie dobra dla nas!

 

Kalendarz na rok 2020

Już po raz drugi zapraszamy do spędzenia całego roku z „Przekrojem”. Z naszym zdzierakiem każdy dzień będzie inny, ale niezmiennie dobry. Na rewersach znajdą Państwo rysunki Marka Raczkowskiego, ciekawostki z archiwalnych numerów, łamigłówki i psychotesty z przymrużeniem oka. Kalendarz jest dostępny w sklepie internetowym na stronie przekroj.pl.

Czytaj również:

Historyjka – Księgarz
Opowieści

Historyjka – Księgarz

Tomasz Wiśniewski

Urodzony w 1927 r. Wassilij Bułakow jako dziecko intensywnie marzył o wyprawie na biegun północny, ale wchodząc w dorosłość, zapomniał o tym marzeniu i został księgarzem. Gdy skończył 22 lata, zasadnicze zadowolenie z życia przerwała przypad­łość, którą początkowo okreś­lał mianem pecha: każda zakupiona przez niego książka miała litery, które w nocy ulegały wymieszaniu. Lektura nigdy nie przypominała tej z dnia wczorajszego. Wassilij był amatorem literatury pięknej: wspomniana przypadłość szybko doprowadziła do jego lęku przed zmierzchem. Jeśli nie przeczytał danej powieści w ciągu jednego dnia, nie przeczytał jej nigdy. Znał wiele opowiadań, ale najważniejsze dzieła Dostojewskiego i Tołstoja pozostawały poza jego zasięgiem. Kompromitowało go to w księgarskim środowisku. Interes coraz gorzej prosperował.

Po przekroczeniu 30. roku życia pomieszanie liter nie dotyczyło już tylko produkcji literackiej, ale każdego tekstu, który wpadł mu w ręce. Rozkłady jazdy, książki telefoniczne, wyciągi z banku, rachunki za gaz, za węgiel – wszystkie te sekwencje znaków, należąc do niego, miały układ jednodniowy. Bułakow zaczął gwałtownie trenować swoją pamięć, w czym osiągnął dobre rezultaty, ale nadal nie był w stanie pomieścić w sobie informacji, których wymagało codzienne życie.

Czytaj dalej