Odetchnij, byle lekko
i
zdjęcie: Basic Division/Unsplash
Promienne zdrowie

Odetchnij, byle lekko

Jakub Bas
Czyta się 2 minuty

Kiedy wydychamy za dużo dwutlenku węgla, nie jesteśmy w stanie odpowiednio dotlenić organizmu. Brzmi jak paradoks? Tak, ale to prawda.

W czasach studenckich oddelegowano młodego Konstantyna Pawłowicza Butejkę do monitorowania oddechu nieuleczalnie chorych pacjentów. Po setkach godzin obserwacji początkujący lekarz doszedł do takiej wprawy, że był w stanie przewidzieć moment zgonu z dokładnością do kilku minut. Jednym ze zwiastunów końca były za każdym razem oddechy ciężkie, głębokie. Trochę podobne do tych, do jakich zachęca się osoby wzburzone,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Powoli i przez nos
i
"Studium chmur z zachodem słońca w pobliżu Rzymu", Simon Alexandre Clément Denis, 1786-1801 r., Getty Museum/Rawpixel (domena publiczna)
Złap oddech

Powoli i przez nos

Łukasz Kaniewski

Przez oddech jesteśmy w stanie wpłynąć na układy organizmu, które bezpośrednio nie zależą od naszej woli.

Andrea Zaccaro to naukowiec z Università di Pisa, który bada wpływ joginicznego oddychania na stan organizmu i umysłu. W swoim ostatnim eksperymencie poprosił 16 osób zaznajomionych z technikami jogi, aby oddychały nosem w bardzo wolnym tempie (zaledwie 2,5 oddechu na minutę) przez kwadrans. Kolejne 15 minut uczestnicy badań oddychali przez usta (z taką samą prędkością).

Czytaj dalej