Niełatwa ufność w system
i
"Matka i dziecko na wybrzeżu", Jozef Israëls, 1890 r. /The Art Institute of Chicago
Wiedza i niewiedza

Niełatwa ufność w system

Piotr Stankiewicz
Czyta się 2 minuty

Procedury życia, struktury społeczne, wiara, że to wszystko jakoś działa i że nas nie zawiedzie. Czy im bardziej dorośli jesteśmy, tym nam trudniej?

Za młodu wpaja się nam, że trzeba, warto i należy przestrzegać reguł gry, ufać systemowi, robić swoje, a wtedy będzie dobrze. Tego uczą nas rodzice, szkoła, wszelkie czynniki wychowawcze. Maszerować w miarę równo, robić to, co należy, i ufać,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Stoik a inni
i
"Zabawy dziecięce", Pieter Bruegel (starszy), 1560 r. /Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu
Pogoda ducha

Stoik a inni

Piotr Stankiewicz

Z punktu widzenia stoika podstawowy problem z drugim człowiekiem i społeczeństwem w ogóle jest taki, że, mówiąc najkrócej, inni ludzie są poza naszą kontrolą. Nie odpowiadam, nie decyduję, nie mam rozstrzygającego głosu w tym, co robią inni. Stąd też, zgodnie ze stoicyzmem, myśli i zachowania innych nie powinny być dla mnie przedmiotem specjalnego zainteresowania (przynajmniej moralnego). Jak żyć w takim razie? Odciąć się od ludzi? Toż to absurd.

Gdzie szukać wyjścia z sytuacji? Relacyjność to podstawa. Przedmiotem naszego możliwego działania nie jest bowiem drugi człowiek jako taki, ale nasza z nim relacja. A tutaj mamy większe pole manewru, bo relacja jest z definicji dwustronna (te, które są jednostronne, to nie są żadne relacje, tylko wampiryzm emocjonalny) – ja trzymam jej jeden koniec, a strona przeciwna drugi. I co z tego wyjdzie, to już zależy od nas obojga.

Czytaj dalej