Niebanalna kariera ziemniaka
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Wiedza i niewiedza

Niebanalna kariera ziemniaka

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 2 minuty

Śladów doniosłych wydarzeń historycznych możemy dopatrywać się w najzwyklejszych przedmiotach codziennego użytku, a także w tym, z czego przyrządzamy posiłki.

Wydawałoby się, że nie ma nic bardziej oczywistego niż wskazanie na Włochy, gdy myślimy o ojczyźnie pomidorów. Okazuje się jednak, że pomidor pojawił się tam raptem kilka stuleci temu, a do Europy przybył z podbitego przez Hiszpanów imperium azteckiego.

A cóż bardziej europejskiego, rodzimego, polskiego niż ziemniak? Jednak i tutaj sprawa przedstawia się niemal dokładnie tak samo. Konkwistadorzy przywieźli go z nowo odkrytych Ameryk – ze zdobytego imperium Inków. Choć początkowo był na Starym Kontynencie traktowany jako roślina egzotyczna, dziś na naszych stołach nie ma nad niego nic banalniejszego. Wyjaśnienie jego obecnej popularności ujawnia bardzo przygnębiające fakty z naszych dziejów.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

W północnej Europie ziemniak wyparł wcześniejsze podstawowe źródło pożywienia: żyto. A głównym powodem tego zjawiska były… ciągłe wojny. Andyjska bulwa znakomicie nadawała się do tego, aby ukrywać ją w ziemi, dzięki czemu unikano konfiskaty, kradzieży, głodu. Wzrost jej znaczenia zaobserwowano w latach 80. XVII w. podczas prób zagarnięcia Belgii przez Francję. Zawirowania polityczne i militarne następnego stulecia wpłynęły na rozpowszechnienie kartofli w Niemczech i Polsce, a ich kariera w Rosji rozpoczęła się wraz z wojnami napoleońskimi. Zdaniem historyka Felipe Fernándeza-Armesta powszechność ziemniaków rosła w Europie z każdą kolejną wojną – aż do drugiej wojny światowej.

Kiedy jednak uzależniamy się od jednego produktu spożywczego, sytuacja staje się niebezpieczna, gdy go zabraknie. I tutaj dochodzimy do kolejnego kluczowego wydarzenia, które – według badaczy – ukształtowało współczesną historię. A była nim zaraza ziemniaka. Sprowadzona do Irlandii z Ameryki, wywołała w połowie XIX w. prawdziwą katastrofę. Szacuje się, że w wyniku wielkiego głodu zmarło nawet milion Irlandczyków. Klęska ta doprowadziła do masowych wyjazdów ludności, głównie do USA. Ten napływ nowej siły roboczej z kolei znacznie przyczynił się do brytyjskiej i amerykańskiej rewolucji przemysłowej, która określiła świat, w jakim obecnie żyjemy.

Takie prawdy objawia leżący w naszej kuchni ziemniak.

Czytaj również:

Opowieści szamanów
Wiedza i niewiedza

Opowieści szamanów

Tomasz Wiśniewski

W latach 30. XX w. Hector Munro Chadwick i Nora Kershaw Chadwick, małżeństwo literaturoznawców o niezwykle szerokich horyzontach myślowych i polach zainteresowań, sformułowali hipotezę, którą wyrazili w pracy The Growth of Literature. Zgodnie z nią sztuka opowieści mogłaby wywodzić się z… szamanizmu.

Przypomnijmy kilka podstawowych cech i ról szamana, którego modelowym przedstawicielem w etnoreligioznawstwie jest szaman syberyjski. Szaman to specjalista od ekstazy, a ściślej: od ekstatycznej, transowej podróży w zaświaty, rozpoczynanej za pomocą środków psychoaktywnych, muzyki, tańca etc. Cele tej podróży są istotne z punktu widzenia społeczeństwa, bo w ten sposób szamani np. leczą. Według tej archaicznej „medycyny” choroba jest wynikiem „utraty duszy”. Szaman wyrusza do świata duchów – nieba bądź piekła – aby przebłagać, nakłonić albo siłą zmusić duchy czy bogów, by oddały duszę jego pacjenta. Jest on także psychopompem, czyli kimś, kto niczym Hermes odprowadza do świata duchów dusze zmarłych.

Czytaj dalej