Latający cyrk Travisa Rice’a
Promienne zdrowie

Latający cyrk Travisa Rice’a

Wojtek Antonów
Czyta się 7 minut

Każdy sport ma swoje gwiazdy – te mniejsze i te największe. Nie inaczej jest w świecie snowboardingu, w którym Travis Rice i jego ekipa są najjaśniejszą konstelacją, od lat wyznaczającą poziom tego, co człowiek może zrobić na desce. Choć nie występują na igrzyskach olimpijskich i w pucharze świata, to ich wyczyny – uwiecznione przez najlepszych twórców filmów o sportach ekstremalnych – rozpalają wyobraźnię milionów fanów na całym świecie.

Filmów snowboardowych nie kręci się w ciągu miesiąca, sezonu czy nawet dwóch lat. W 2008 r. premierę miał That’s It, That’s All, który był trzęsieniem ziemi nie tylko jeśli chodzi o produkcje pokazujące jazdę na desce, lecz także w ogóle w kategorii filmów sportowych. Curt Morgan i jego Brain Farm weszli w góry ze sprzętem, jakiego tam jeszcze nie było, kręcąc stabilne, panoramiczne ujęcia. Wykorzystali nowatorskie systemy żyroskopowe i najnowsze kamery, wcześniej zarezerwowane do pracy nad wysokobudżetowymi reklamami.

Występujący w filmie Travis Rice i grupa jego przyjaciół także stanęli

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Sztuka podchodzenia
i
Alfons Walde (dzieki uprzejmości Michaela Walde-Bergera, www.alfonswalde.com)
Promienne zdrowie

Sztuka podchodzenia

Mateusz Mróz

Skitouring to sport oparty na wolności i wyzwaniach, uprawiany od ponad 100 lat, jednak do niedawna niezbyt popularny.

Słowo wyjaśnienia dla niewtajemniczonych: głównym zadaniem skiturowca jest podchodzenie w nartach na wybrany szczyt. Odbywa się to w sposób zbliżony do stosowanego w przypadku nart biegowych, do spodu nart przypięte są zaś tzw. foki – syntetyczny lub naturalny materiał, dzięki któremu narta nawet przy dużym nachyleniu stoku nie odjedzie do tyłu. Oczywiście zwieńczeniem i największą nagrodą każdej wycieczki jest zjazd – głównie dlatego podchodzimy, ponieważ nic tak nie cieszy jak szusowanie z góry zdobytej własnymi siłami.

Czytaj dalej