Albo świąteczne obżarstwo ma się lepiej niż przedświąteczny post, albo rejony dietetyczne pozostają najczulszą częścią naszych sumień. Do takich wniosków można dojść, słuchając poświątecznych westchnień w biurowych kuchniach i przy automatach z kawą. Doczłapawszy stamtąd do komputera, znalazłam cytat przynoszący ulgę sumieniu i nadzieję ciału. Coś dla tych, którzy nie tylko nie przestrzegają diety, ale w dodatku nadal nie biegają ani nie chodzą na siłownię. Albo mają mocne postanowienie, żeby przestać:
„Jeśli pracując przed komputerem, możesz stać choćby przez godzinę w trakcie całego dnia pracy, spalasz dodatkowe 60 kalorii, a do tego zmniejszasz zagrożenia związane z pozostawaniem w pozycji siedzącej. Być może ten wynik nie wydaje się zbyt imponujący, ale w ciągu pięciodniowego tygodnia pracy zsumuje się to do 300 kalorii, a w ciągu roku da więcej niż 10 000 kalorii. To równie dużo jak podczas trzech biegów maratońskich” – piszą Anders Hansen i Carl Johan Sundberg w książce Projekt zdrowie. Szwedzki poradnik inteligenta.
Oczywiście szwedzcy lekarze nie namawiają do tego, żeby się zza biurek nie ruszać. Przeciwnie, zachęcają do aktywności. Na szczęście wystarczy pół godziny dziennie.
Z ostatniej chwili!
U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!