Domy ze słomy
i
zdjęcie: Weronika Siwiec
Ziemia

Domy ze słomy

Weronika Siwiec
Czyta się 4 minuty

Dlaczego ludzie tak sobie skomplikowali proces tworzenia siedlisk? Odpowiedź na to pytanie prowadzi do fascynującego świata architektury naturalnej.

Wystarczy spojrzeć na schronienia zwierząt. Prostota rozwiązań, dopasowanie do potrzeb, użycie najbliżej dostępnych materiałów choćby w żeremiach bobrów czy ptasich gniazdach są bardzo inspirujące. Stąd już tylko krok do fascynacji architekturą wernakularną – zakorzenioną w lokalnych tradycjach.

W większości kultur na świecie tworzenie domów z ziemi było dominującą techniką budowlaną aż do początku XX w.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Dom z drewna i słońca
Marzenia o lepszym świecie

Dom z drewna i słońca

Architektura pasywna
Zygmunt Borawski

Ola i Przemek zbudowali dom, który wykorzystuje energię z promieniowania słonecznego. Oddychają czystym powietrzem, nie muszą walczyć z grzybem – i płacą śmiesznie niskie rachunki za energię.

Mieliśmy mieszkanie w bloku. Długo pracowałam na stanowisku kierowniczym w banku, Przemek miał warsztat motocyklowy, wcześniej był wojskowym. Później zdałam na kulturoznawstwo i zaczęłam uczyć dzieci w przedszkolu. Zamarzył nam się dom. Zaczęliśmy szukać ziemi. Dwa razy mogliśmy kupić felerną działkę, ale raz wyratował mnie mój tata, a za drugim razem – mama, która jest leśnikiem. Widzieli, że jest w tych działkach coś dziwnego. I mieli rację. W ogóle bez rodziców nic by się nie udało. Dołożyli się też do inwestycji. Do trzech razy sztuka z tą działką, nieopodal tamtych dwóch znaleźliśmy kolejną i ta była idealna. Już nie było odwrotu. Sprzedaliśmy mieszkanie i z wielkim trudem, ze względu na moje problemy zdrowotne, dostaliśmy kredyt. Ale udało się. Mogliśmy zacząć.

Czytaj dalej