Bohaterolatki
i
ilustracja: Marian Eile
Opowieści

Bohaterolatki

Maria Hawranek
Czyta się 9 minut

Chłopiec ujarzmiający wiatr, bojowniczka uśmiechu i pogromczynie plastiku. Jak niepełnoletni i nieustraszeni zmieniają świat.

Mona Liza kontra nienawiść

Kwiecień 2016 r., Birmin­gham. Trwa marsz skrajnie prawicowej organizacji Angielska Liga Obrony. Na miejscu jest Joe Giddens, fotograf Press Association. Zanim zrobi zdjęcie, które wkrótce obiegnie świat, idąca ulicą muzułmanka Saiara Zafar zostanie otoczona przez kilkunastu agresywnych mężczyzn. W jej obronie stanie nastolatka – Saffiyah Khan. Nie odepchnie mężczyzn, nie zwymyśla ich. Sprawi jednak, że się zatrzymają. Uśmiechnie się.

Na zdjęciu wykonanym przez Giddensa dziewczyna ma na sobie dżinsową kurtkę, spod której wystaje czarny kaptur. W nosie kolczyk. Jej 17-letnią twarz rozpromienia pełen ciepła uśmiech. Widać go nawet w oczach skierowanych na stojącego tuż przed nią mężczyznę. To Ian Crossland, lider prawicowej ligi. Między nimi policjant w hełmie – ma szeroko otwarte usta, coś mówi, a może krzyczy.

Saffiyah przykuwa wzrok niczym Mona Liza, choć nie jest nawet w centrum ujęcia. Jedyna kobieta wśród tłumu rozkrzyczanych, wściek­łych mężczyzn. Fotografia błyskawicznie rozprzestrzeniła się w sieci, a Saffiyah uznano za promyk nadziei dla Birmingham i świata.

„Czasem ważniejszy jest uśmiech niż krzyk. Sporo się nakrzyczałam, nie mam co do tego

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Budowanie mostów
i
Adam Macedoński – rysunek z archiwum, nr 661/1957 r.
Przemyślenia

Budowanie mostów

James Hatch

Jestem weteranem amerykańskiej marynarki wojennej. W wieku 52 lat zacząłem studia na Yale. Wbrew pozorom to misje podobnego kalibru.

W maju 2019 r. w ramach programu studenckiego Eliego Whitneya zostałem przyjęty na Yale University. Jako 52-latek jestem najstarszym studentem pierwszego roku (studia powinienem ukończyć w roku 2023). Właściwie nie wiedziałem, czego się spodziewać. Znałem niesławny klip na YouTubie, na którym student krzyczy na wykładowcę. Słyszałem doniesienia o skandalach związanych z przyjmowaniem na studia i wiedziałem, że Yale University też był uwikłany w ten nieszczęsny proceder. Wiedziałem także, że o studentach tej uczelni, podobnie zresztą jak i innych elitarnych uczelni Ligi Bluszczowej, mówi się „śnieżynki”.

Czytaj dalej