3 medytacje na wiosnę
i
zdjęcie: Rawpixel (domena publiczna)
Złap oddech

3 medytacje na wiosnę

Magdalena Róża Skoczewska
Czyta się 4 minuty

Porządki emocjonalne

1. Do tego sprzątania nie będą ci potrzebne gumowe rękawice ani detergenty. Nie potrzebujesz zaawansowanych technologii jak przy czyszczeniu dysku w laptopie. Twoimi narzędziami są prostota i klarowność. Przygotuj je. Proste rozwiązania bywają najlepsze. Przypomnij sobie, jak to jest, gdy widzisz coś jasno.

2. Przywołaj jedną sprawę do uporządkowania. Może to być trudna relacja, sytuacja, której wspomnienie do ciebie wraca, albo problem, z którym się borykasz.

3. Zauważ, że to tylko jedna sprawa. Nawet jeśli jest bardzo ważna lub dotyczy boles­nego czy trudnego wycinka rzeczywistości, pamiętaj, że oprócz niej istnieje jeszcze wiele innych. Aby nabrać trochę dystansu, możesz wymienić w głowie trzy obszary życia różniące się od tego, którym będziesz się obecnie zajmować.

4. Teraz wróć do swojej trudności i zadaj proste pytanie: co jest, a czego w niej nie ma na poziomie emocjonalnym? Proponuję zapisywać odpowiedzi na kartce – możesz być zaskoczony/zaskoczona tym, co wyjdzie. Po jednej stronie zapisz, jakie uczucia pojawiają się w związku z tą relacją, sytuacją, nałogiem, kryzysem czy chorobą, a po drugiej te, których twoim zdaniem nie ma. Przykładowo: w danej trudnej sytuacji jest złość, rozczarowanie, wstyd, poczucie porażki, wysiłek, a nie ma: satysfakcji, spokoju, zrozumienia, akceptacji.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

5. A teraz posprzątaj: wyobraź sobie, że wyrzucasz wszystko to, co jest. Oderwij ten fragment kartki i wyrzuć. Odetchnij – jesteś na półmetku, nie ma już niepotrzebnych rzeczy.

6. Teraz w posprzątane miejsce podstaw to, czego w tej sytuacji nie ma. Zobacz, to w gruncie rzeczy prosty zabieg. Zamień miejscami to, co jest, z tym, czego uważasz, że nie ma. Zauważ, co się wówczas w tobie zmienia; w jaki sposób odpowiada na twoją trudność przywołanie emocji, które dotąd były niedostępne.

7. To, czego w trudnej sytuacji brakuje, stanowi remedium na problem. Skorzystaj ze swojej własnej mądrości i zrób porządki.


Głodówka dla lęków

1. Nasze lęki i strachy same z siebie nie utrzymują się w świadomości zbyt długo. Tkwią tam, ponieważ cały czas czymś je dokarmiamy. Zafundujmy zatem naszym lękom post głodowy!

2. Przede wszystkim musisz zrozumieć, czego się boisz. Zastanów się przez chwilę. Może martwisz się, że nie jesteś w czymś wystarczająco dobry, albo niepokoisz się, że zabraknie ci pieniędzy, zanim dostaniesz następną wypłatę? Może obawiasz się, że nie zdasz egzaminu albo się rozchorujesz? Lęki mogą być bardzo różne, nie mówiąc już o ich intensywności – od małych do naprawdę wielkich.

3. Wybierz do tego ćwiczenia jeden ze swoich lęków, zapisz go lub zapamiętaj. Postaraj się, by był możliwie konkretny, ułatwi ci to zadanie. Poczuj ten lęk i wyobraź sobie, że mówisz do niego: „Tak, może tak być – może się zdarzyć, że nie jestem wystarczająco dobry do tego zadania/mogę nie zdać egzaminu/mogę zachorować”. Uważaj, twój lęk może w tym momencie wzbraniać się, bojkotować ćwiczenie. Oddychaj i zostań z myślą, że to, czego się spodziewasz, może rzeczywiście się wydarzyć.

4. Zauważ, co się dzieje w tobie i z twoim lękiem, jeśli zamiast bronić się przed nim, przyznajesz mu rację. Akceptujesz go i przytakujesz obawom.

5. Poczuj – jeśli możesz – że lęk, który ci towarzyszy, jest w porządku. Pilnuj go i pamiętaj o nim, by za twoimi plecami nie rósł w siłę, „obżerając się” obawami.

6. Zgadzanie się na lęk i jego akceptacja wysyła go na głodówkę. Nie może się wtedy karmić wątpliwościami czy twoim niskim poczuciem wartości. W ten sposób słabnie.


Wyjątkowy kwiat

1. Mieczyk, nazywany też gladiolą, jest jednym z niewielu kwiatów kwitnących nocą. Przyciąga swoją tajemniczoś­cią. Wyobraź sobie, że jesteś takim właśnie mieczykiem. W ciągu dnia zbierasz energię – po cichu, w tajemnicy, ale skutecznie. Wiesz, że zakwitniesz na swoich warunkach. Poczuj się tajemniczym kwiatem, który nie musi się nikomu pokazywać ani niczego udowadniać, nie musi grać pierwszych skrzypiec. Ci, którzy mają go dostrzec, zrobią to nawet w ciemności.

2. Zauważ, jakie to uczucie – móc kwitnąć bez konieczności ukrywania się, ale też bez przymusu pokazywania się za wszelką cenę. Poczuj, że znasz swoją wartość i piękno; nie musisz przed nikim niczego odgrywać; wiesz, kim jesteś. Jesteś pięknym kwiatem.

3. Zamknij na chwilę oczy, poczuj się jak pod osłoną nocy. Przypomnij sobie własne piękno i doświadczaj go. Kiedy otworzysz oczy, jak za dnia, nadal noś w sobie pamięć o tym, kim jesteś.

4. Spróbuj jeszcze raz: zamknij oczy i poczuj swoje piękno. Następnie otwórz je i pamiętaj o tym, kim jesteś.

Yin joginki Karinki; ilustracja: Karyna Piwowarska
Yin joginki Karinki; ilustracja: Karyna Piwowarska

Czytaj również:

Uzdrawiające ćwiczenia z Tybetu
i
ilustracja: Karyna Piwowarska
Złap oddech

Uzdrawiające ćwiczenia z Tybetu

Dominika Bok

Ciało i dusza to jedno – nic nie pokazuje tego tak dobitnie jak joga tybetańska. Starożytne ćwiczenia oddechowo-ruchowe sprawią, że poczujesz się lepiej pod każdym względem.

Pięć zasadniczych ćwiczeń tsalung, o których będzie tu mowa, pochodzi z nauk Tantry Matki (Ma Gyu, co po polsku wymawia się: ma dziu), czyli z tradycji Jungdrung Bön, najstarszej tybetańskiej linii przekazu. Uczą one pracy z pięcioma rodzajami oddechu. Jak objaśnia Alejandro Chaoul-­Reich – uczeń Tenzina Wangyala Rinpoczego – „poprzez ruchy ciała oddech życiowy kieruje umysł do poszczególnych miejsc zwanych czakrami, otwierając i harmonizując je z doświadczeniami, które mają wspierać praktykę medytacji”. Dlatego też ćwiczenia te wykonuje się jako wstęp do dalszej praktyki medytacyjnej. Każda z czakr odpowiada pięciu elementom i związanym z nimi żywiołom.

Czytaj dalej