Dom drukarza tętni życiem
i
Lasy naturalne są biologicznie bogatsze i bardziej odporne niż gospodarcze; zdjęcie: Michał Książek
Ziemia

Dom drukarza tętni życiem

Michał Książek
Czyta się 9 minut

Wycinką nie zatrzymamy zmian klimatycznych, a więc i kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej – uważa prof. Tomasz Mokrzycki z Katedry Ochrony Lasu i Ekologii Wydziału Leśnego SGGW, z którym o sekretnym życiu drukarza i innych korników (także pożytecznych), rozmawia Michał Książek.

Michał Książek: W kwietniowy dzień na świerku ląduje kornik drukarz.

Prof. Tomasz Mokrzycki: To pewnie samiec znalazł sobie osłabione drzewo. Reaguje na tzw. alfa-pinen, związek wydzielany przez słabnące świerki. Kornik go czuje i potrafi wybrać ten jeden słaby spośród tysięcy zdrowych!

Siada na nim i…

Wygryza pod korą komorę godową. Bada, czy drzewo nadaje się do zasiedlenia. To tak, jakbyśmy znaleźli sobie nową restaurację i chcieli sprawdzić, czy jest smacznie. I jeśli jest, to od razu za telefon i dzwonimy do znajomych: chodźcie do nas na obiad. Drukarz nie ma telefonu, ale tworzy tzw. feromony. Informuje innych: chodźcie jeść!

Ale o czym jest ta informacja? Że świerk jest słaby i nie zalewa kornika żywicą?

Mniej więcej. Świerk ma chyba najmniejsze właściwości regeneracyjne. Sosna ma większe, potrafi utopić w żywicy intruza. Kiedyś znalazłem korniki cetyńce większe w żerowiskach zalane na amen. Skoro weszły tam, to drzewo musiało być w jakimś okresie osłabione, ale nagle poprawiły się warunki, np. wodne, i sosna się obroniła. Świerk też wydziela żywicę, ale nie tak obficie, jest chyba najwrażliwszym na brak wody gatunkiem z iglastych.

Ale co drukarza tam interesuje? Łyko?

Tak –

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Drzewolubność
i
zdjęcie: Casey Horner/Unsplash
Ziemia

Drzewolubność

Michał Książek

„Mężczyzna i kobieta
Są jednym.
Mężczyzna i kobieta i kos
Są jednym”.

I

Sosna

Samotna sosna w polach pod Bielskiem. Nie mogę się nadziwić, jak dobrze inicjuje przestrzeń. Gdyby nie drzewo, nie zdawałbym sobie z przestrzeni sprawy. Jest bodźcem i pokusą dla percepcji. Uzmysławia całość i jej oś. Wejście na pola. I wyjście. I te wszystkie niespodziewane rodzaje odległości. Jak ode mnie do czarnej kropki kosa. Granice i miedze. Wraz z efemerycznym tworem jakim jest miejsce. Wszędobylskie choć niespodziewane, panobecne. Drzewo to miejsce, gdzie upadło nasiono.

Czytaj dalej