Czy pogoda pod psem? – 2/2017
Ziemia

Czy pogoda pod psem? – 2/2017

Michał Brennek
Czyta się 3 minuty

Na początku dobre wiadomości: powoli przechodzimy z pory roku „za zimno” do „byle do wiosny”. Cieszy to tym bardziej, że zima w tym roku przyniosła trochę niespodzianek. Spodziewaliśmy się, że temperatury będą wyższe od średnich, a tymczasem w Europie było nadspodziewanie zimno. Nad Morzem Śródziemnym w styczniu o około –3°C, a na całym kontynencie średnio o –1,5°C. W Polsce średnia temperatura miesięcy zimowych była niższa o około 1°C od średniej wieloletniej. Mieliśmy też wiele dni, które sprzyjały smogowi, i podobnie będzie w marcu – polecam stosowanie masek przeciwsmogowych (szczególnie tych dla sportowców, w których łatwiej się oddycha, nawet jeżeli chodzi tylko o podbiegnięcie do autobusu).

Za to globalnie wszystko odbyło się zgodnie z przewidywaniami: grudzień był cieplejszy od średniej wieloletniej o 0,24°C, styczeń zaś o 0,30°C. Półkula północna w miesiącach zimowych także była cieplejsza średnio o +0,22°C. Szczególnie „za ciepło” było na dalekiej Północy, co przyczyniło się do rekordowego ubytku lodu w Arktyce.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Czy pogoda pod psem? – 2/2018
Ziemia

Czy pogoda pod psem? – 2/2018

Michał Brennek

20 marca 2018 r. o godzinie 16.15 czasu uniwersalnego rozpoczynamy astronomiczną wiosnę i choć wiosna meteorologiczna jest już z nami od 20 dni, to aura za oknem czasem przypomina nam, że gołoledź to nie to samo co „goło leć!”.

A gołoledzi w początkach wiosny możemy się jeszcze spodziewać, szczególnie że końcówka zimy upłynęła pod znakiem mrozów, o czym pisaliśmy w numerze zimowym. Od 20 marca dnia będzie więcej niż nocy, a kąt padania promieni słonecznych zacznie sprawiać nam przyjemność w postaci wyraźnie odczuwalnego na odsłoniętej skórze ciepła. Z mniejszą przyjemnością zaobserwujemy następnie przebudowę pogody w kierunku typów właściwych dla ciepłej pory roku – z mniejszą przyjemnością, ponieważ możemy spodziewać się wszystkiego. Od śniegu i mrozu po gwałtowne burze. Wiosną pogoda potrafi pokazać wiele twarzy – za sprawą rosnącej ilości energii na półkuli północnej i wysokiego jeszcze kontrastu termicznego między równikiem a biegunem północnym.

Czytaj dalej