Wiersz miłosny
i
„Uliczka w świetle księżyca z parą kochanków przy bramie”, John Atkinson Grimshaw (domena publiczna)
Doznania

Wiersz miłosny

Jacek Szafranowicz
Czyta się 2 minuty

oddano mi korektę
wiersza miłosnego
pytając ze zdziwieniem
co w wierszu miłosnym robi słowo
katiusz

odparłem ze zdziwieniem
że nie rozumiem
pytania

zapytano z uśmiechem
co rozumiem
pod słowem
katiusz

odparłem z uśmiechem
że to taka
kropla ognia
powstająca przy topnieniu
plastiku

czy tu przypadkiem – zapytano z uśmiechem
nie wkradła się literówka
bo na przykład
katiusza
to armata radziecka
zwana też
Organami Stalina

odparłem z uśmiechem
że nie

co za dziwna sytuacja – pomyślałem

jak w wierszu
miłosnym
między opisem ciebie
a wyznaniem
znalazło się słowo katiusz

czy ta miłość
miała cokolwiek wspólnego
z wojną upadkiem
spustoszeniem

wracając
myślałem długo nad tym słowem
ale nie mogłem znaleźć żadnego
innego
na zastępstwo

szedłem długo

pamiętałem drogę

ale przecież w tym wierszu
zgadzało się wszystko


Komentarz autora:

Zima 2006 r. Mróz jak diabli. Przyjechałem wieczorem z Dolnego Wrzeszcza na Stare Miasto na zaproszenie Antoniego Pawlaka, który nieco wcześniej uznał, że warto dać mi debiut wierszem w „Migotaniach, Przejaśnieniach”. To był jeszcze ten wspaniały czas, kiedy można było palić papierosy w knajpie, więc przywitaliśmy się, usiedliśmy i zapaliliśmy. Antoni zaczął przeglądać wiersze, które wcześniej mu przesłałem drogą mailową i które sobie wydrukował. Niebawem kelner przyniósł nam whisky i piwo. Czułem się pewnie po tym debiucie prasowym – ja, gówniarz, myślałem, mam w końcu na koncie publikację! Antoni przeglądał nowe utwory i w pewnym momencie zatrzymał się przy Wierszu miłosnym. Powiedział: „To jest świetny wiersz, ale ty jesteś pewien, że to nie literówka z tym katiuszem?”. A ja odparłem, że nie.

Czytaj również:

chciałbym
i
zdjęcie: Shyam/Unsplash
Doznania

chciałbym

Tomasz Hrynacz

chciałbym cię przekonać ty oczko w głowie mojej nic nie
może być na niby jak zawsze odręczna lista upomni się
o wymiar uposażenia ale ty patrz przed splataj nitkę do
kłębka na wskroś ufając pauzie ciszy gdy śmierć gubi szlak

nad głowami gwasz nieba w podlocie zmierzch w toni mgły
brodzi na ostatku tchnienia i tak jest imię twoje czci ów błysk

Czytaj dalej