O zwierzątkach
Doznania

O zwierzątkach

Paulina Małochleb
Czyta się 3 minuty

Zwierzęta jako symbole postaw to chwyt literacki stary jak świat. Były bajki Ezopa i bajki Krasickiego, w których zwierzęta oznaczały w gruncie rzeczy ludzi, to znaczy reprezentowały pewną ich jedną, wybraną cechę, a zatem w jakiś sposób reprezentowały ludzi uproszczonych, bo mówiących więcej i jaśniej. Były też zwierzęta u braci Grimm – choć uważni czytelnicy Ericha Fromma i Brunona Bettelheima wiedzą, że wilk prześladujący Czerwonego Kapturka wcale nie jest wilkiem, a męskim apetytem seksualnym. U Brzechwy dzik jest dziki, a struś jest mazgajem (bo chowa głowę w piachu). Niezwykle popularna dzisiaj Kicia Kocia także ma wszystkie cechy i odruchy ludzkie, nie zwierzęce.

We współczesnej literaturze – tej świadomej kryzysu klimatycznego – dokonuje się jednak ciekawe przekształcenie. Zwierzęta przestają służyć jako nosiciele ludzkich cech, a stają się po prostu zwierzętami, nawet kiedy myślą i mają zdolność mówienia. Wydaje mi się, że ta zmiana jest istotna, ponieważ

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wielcy mali
Opowieści

Wielcy mali

Agata Kasprolewicz

Nie trzeba mieć dowodu osobistego i prawa wyborczego, żeby umieć kochać całym sercem. Na kolejnych stronach historie dziecięcych bohaterów opisała (z wielkim sercem) Agata Kasprolewicz, a narysował ich (z czułością) Igor Kubik.

Czytaj dalej