O tak zwanej dziecięcej mądrości
i
rys. Joanna Grochocka
Doznania

O tak zwanej dziecięcej mądrości

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

Podczas ogromnej burzy, pełnej błysków i spóźnionych, wściekłych grzmotów, ujrzałem na ulicy samotnego, mniej więcej czteroletniego chłopca.

Przedzierając się przez ulewę, podbiegłem, aby spytać, gdzie jego mama albo tata, lecz zanim otworzyłem usta, spostrzegłem, że dzieciak mruczy coś pod nosem.

– W tym głęboko zdesakralizowanym świecie tylko burza z piorunami może uzmysłowić nam boskie pochodzenie stworzenia – powiedział.

Zgodziłem się z nim w duchu i już miałem zagadnąć, dlaczego stoi tutaj samotnie, ale dzieciak znów przemówił:

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

– W tym neurotycznym, zamurowanym mieście owe marne resztki sacrum, które jeszcze jesteśmy w stanie odczuć, ukazuje nam tylko niebo, ilekroć pęka.

Po raz kolejny nie mogłem oprzeć się trafności sformułowania.

– Ten niebieski ogień to rodzaj wiadomości, której odczytania nie wymaga znajomość alfabetu, można być nawet ślepym i ją rozumieć – ciągnął czterolatek.

Wreszcie nie wytrzymałem.

– Gdzie twoi rodzice?! – krzyknąłem.

Numinotyczny smarkacz spojrzał na mnie i wycedził:

– Księżyc jest moją matką, a noc ojcem.

Dałem sobie spokój, przestało zresztą padać.

Wstąpiłem do sklepu po lizaka i poszedłem do domu.

 

Czytaj również:

Muzyka popularna a wewnętrzny spokój
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Doznania

Muzyka popularna a wewnętrzny spokój

Tomasz Wiśniewski

Jedną ze stereotypowych cech osoby obłąkanej jest bełkot, wielokrotnie jednak celnie zwracano uwagę, że tym, co osobę „normalną” różni od „nienormalnej”, jest to, że ta druga bełkocze na głos.

Czym są te chaotyczne treści, które nieustannie przewijają się przez nasz umysł? Są trudne do scharakteryzowania, ale daje się zaobserwować, że często snujemy rozmaite plany, rozważamy różne możliwe kształty przyszłości, fantazjujemy, najczęściej martwimy się, że coś nie wyjdzie; innym razem męczą nas niewygodne fakty z przeszłości.

Czytaj dalej