Macharon – najprawdopodobniej wujek bądź, jak uważano w Megarze, brat słynnego Charona. Tak jak i on prowadził przedsiębiorstwo usługowe nad brzegiem Styksu. Był jednak chytrzejszy od swego krewniaka i za przewóz przez rzekę żądał 3 obole, oszczędzał też na konserwacji swoich łodzi, które często tonęły podczas przeprawy. Słaba jakość usług połączona z wysoką ceną sprawiły, że Macharon siedział głównie bezczynnie, grzebał nagą piętą w styksowym piachu i patrzył, jak młodszy Charon podbiera mu klientów.
Hol – władczyni przedsionka śmierci w wierzeniach dawnych Skandynawów. Aby dostać się w zaświaty, należało przejść przez jej królestwo. Nie czekało tam na umarłych nic specjalnego, żadnej próby, tajemnych drzwi, pytań