Mniej znani mieszkańcy krain śmierci
i
ilustracja: Tomek Kozłowski
Rozmaitości

Mniej znani mieszkańcy krain śmierci

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 3 minuty

Macharon – najprawdopodobniej wujek bądź, jak uważano w Megarze, brat słynnego Charona. Tak jak i on prowadził przedsiębiorstwo usługowe nad brzegiem Styksu. Był jednak chytrzejszy od swego krewniaka i za przewóz przez rzekę żądał 3 obole, oszczędzał też na konserwacji swoich łodzi, które często tonęły podczas przeprawy. Słaba jakość usług połączona z wysoką ceną sprawiły, że Macharon siedział głównie bezczynnie, grzebał nagą piętą w styksowym piachu i patrzył, jak młodszy Charon podbiera mu klientów.

Hol – władczyni przedsionka śmierci w wierzeniach dawnych Skandynawów. Aby dostać się w zaświaty, należało przejść przez jej królestwo. Nie czekało tam na umarłych nic specjalnego, żadnej próby, tajemnych drzwi, pytań

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Pogadajmy trochę o śmierci
i
zdjęcie: materiały prasowe The Five Invitations
Wiedza i niewiedza

Pogadajmy trochę o śmierci

Tomasz Stawiszyński

„Uświadomienie sobie kruchości i zmienności rzeczy pozwala nam je głębiej doceniać, poczuć ich cudowność, wdzięczność za to, co nas spotyka” – mówi nauczyciel buddyzmu Frank Ostaseski, który od lat pomaga innym umierać.

Spodziewałem się rozmowy z posągiem. Doskonale opanowanym, promiennie uśmiechniętym, odpornym na fundamentalne niedogodności związane z faktem istnienia: skończoność, nietrwałość, śmiertelność. Z kimś, kto do tych wszystkich dramatycznych spraw – na co dzień wprawiających nas w przerażenie i rozpacz – podchodzi z absolutnym spokojem, bo wszystko już dawno przemyślał i przepracował. Tak sobie Franka Ostaseskiego wyobrażałem na podstawie różnych wywiadów, wypowiedzi i tekstów, na które natrafiałem w sieci. No i oczywiście na podstawie jego biografii.

Czytaj dalej