Mały reportaż – 1/2020
Rozmaitości

Mały reportaż – 1/2020

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 2 minuty

Na londyńskim dworcu King’s Cross, podenerwowany, wsiad­łem do pociągu pospiesznego do Leeds w hrabstwie West Yorkshire, by zwiedzić i opisać dzielnicę opanowaną przez słynnych chuliganów. Choć przedział, w którym siedziałem, był nieco staroświecki, widoki za oknem w pełni rekompensowały techniczne niedogodności podróży. Anglia zasypana śniegiem miała w sobie coś magicznego; z drugiej strony może po prostu śnieg tak na mnie oddziaływał.

Niespodziewanie pociąg się zatrzymał i musiałem wysiąść na jakimś niezbyt wyszukanym przystanku, pozbawionym budynku dworcowego; sądziłem, że to jakaś awaria. Nieskutecznie próbowałem zasięgnąć języka, być

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Tygrys nie patrzy w oczy
i
Poranek na Sundarbanach. W oczekiwaniu na przypływ i pierwsze łodzie z turystami; zdjęcie: Paulina Wilk
Ziemia

Tygrys nie patrzy w oczy

Paulina Wilk

Pomiędzy żyznymi równinami Bengalu a wodami Oceanu Indyjskiego rozciąga się archipelag zielonych wysp, które dwa razy dziennie znikają w morzu. Hindusi wierzą, że w leśnym labiryncie delty Gangesu przetrwać mogą tylko ludzie o czystych sercach.

Godzinę przed wschodem słońca robi się jas­no. Niebo pociągnięte pastelowym różem szyb­ko traci mglistą powłokę. Wisząca nad wodą wilgoć zaraz ustąpi gorącu. Łodzie śpią jeszcze, zacumowane na środku rzeki. Za dwie szósta, jaskrawozłota kula wysuwa czubek znad leśnej gęstwiny. Od tej pory sprawy toczą się szybko. Za pół godziny upał będzie parzyć.

Czytaj dalej