Siedzimy w domu. Niebo znów szare,
I woda ścieka z mokrego grilla.
Więc może filmy. Znalazłem parę,
Co wolisz: ,,Twin Peaks”? ,,Żądło”? ,,Kill Billa”?
(Mogło być gorzej, bo w Otmuchowie
I w Polanicy śnieg.)
Nowszych nie ściągnę, bo router wysiadł.
Mieli go zmienić – po święcie zmienią.
Znajoma trwoga, szara i mysia,
Przyszła tu wiosną, a nie jesienią.
(A w Nowej Rudzie, a w Nowej Rudzie,`
A w Nowej Rudzie śnieg.)