Doznania

Magnes

Krystyna Dąbrowska
Czyta się 1 minutę

Nie mieszkali razem, przez co mieli
aż dwie lodówki na rosnącą kolekcję
magnesów. Najpiękniejszy był u niego.

Bliźniacze twarze kobiet: księżycowa
patrzy na nas wychylona zza słonecznej.

O ten magnes, jego ulubiony,
stale toczyli żartobliwe wojny:
kradła go niby chyłkiem, a on łapał
ją za rękę i chwilowy łup
wracał na centralne miejsce
w jego lodówkowym panteonie.

Teraz, pół roku po rozstaniu,
spotykają się u niej na podwórzu,
żeby oddać sobie klucze i książki.
Pierwszy raz go widzi od tamtego czasu.
Coś jej wreszcie wyjaśni? „Ładnie ci w tej kurtce”.

W domu jak automat odwiesiła klucze.
Wyjęła książki z papierowej torby.
Pod nimi, na dnie, znalazła magnes.

 

Komentarz autorki:

Stanisław Barańczak podzielił kiedyś poetów na „ramkowców” i „rulonowców”. „Rulonowiec” to ktoś, kto całe życie pisze jakby jeden poemat w odcinkach. Jego wiersze przeważnie nie mają tytułów – dla podkreślenia, że są fragmentami otwartej całości. „Ramkowiec” z kolei tytułuje swoje teksty i każdy wiersz traktuje jako odrębną całość, która ma stać o własnych siłach, obrysowana indywidualnym konturem. Ja należę do „ramkowców”. Mimo to postanowiłam spróbować bardziej „rulonowego” sposobu pisania, a wiąże się to z pomysłem na cykl wierszy o końcu pewnej historii, historii dwojga ludzi, o rozpadzie ich relacji. Magnes można czytać jako osobny wiersz, ale jest jednocześnie częścią tego powstającego cyklu.

 

Czytaj również:

Gad zapił bezę – 4/2019
i
Daniel Mróz – rysunek z archiwum nr 532/1955 r.
Doznania

Gad zapił bezę – 4/2019

Pegaz zdębiał, a "Przekrój" zbaraniał
Marcin Orliński

Skoro jesień, to i tematy ostateczne. Gad zakłada więc strój posępnego żniwiarza, ostrzy kosę i ze złowieszczym śmiechem rusza w teren. Oprócz tradycyjnego i na pewno dobrze znanego czytelnikom gatunku, jakim jest epitafium, przedstawiam dwie rzeczy nowe: mortalik i nekromeryk.

Epitafium

Epitafium to nawiązujący do napisów nagrobnych krótki wiersz poświęcony osobie zmarłej. W Polsce epitafia pisał już Jan Kochanowski, a współcześnie swoich sił w tej dziedzinie próbowali m.in. Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern, Karol Szpalski, Wisława Szymborska i Michał Rusinek. Jakie obowiązują tu reguły? Epitafium może odwoływać się do nazwiska nieboszczyka albo do jego wyglądu. Może nawiązywać do wykonywanego przez niego zawodu lub mówić o jego charakterze. Może wychwalać cnoty zmarłego tudzież subtelnie przypominać o jego wadach. Istotny jest rym i nierzadko – jak to często bywa w przypadku literackich żartów – element zaskoczenia. Poniżej kilka epitafiów autorskich.

Czytaj dalej