Nie jak drzewo, a jak las.
Nie jak kłos, a jak pole żyta.
Nie jak barwa najjaskrawsza,
A jak łąka, pełna różnych barw.
Słońca pragną wszyscy, ale i ono
Nie samo życie stwarza.
I samo w pojedynkę istnieć nie potrafi.
Całość pomnaża całość.
I sypie się bez końca,
I zbiera bez ustanku
W cętkowane korale
Na długich szyjach wszechświata.
Tłumaczył Bohdan Zadura
Piątka dla PRZEKROJU? A może dziesiątka? Wspierając Fundację PRZEKRÓJ, wspierasz rzetelność, humor i czar.
Wybierz kwotę wsparcia
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!