Hipis transcendentalista
i
Henry David Thoreau, zdjęcie: Edward Sidney Dunshee, 1861 r./Wikimedia Commons (domena publiczna)
Przemyślenia

Hipis transcendentalista

Halina Cieplińska
Czyta się 3 minuty

Życie w bliskości i harmonii z Naturą, „ekologia”, antykonsumpcjonizm, bierny opór jako jedyna forma walki. Henry David Thoreau był prekursorem i rzecznikiem tych idei. W połowie XIX w.

Amerykański „bakałarz Natury”, „poeta naturysta”, kontestator, moralista był tylko cieniem „mędrca z Concord”, wielkiego Ralpha Waldo Emersona, i zmarł w 1862 r. właściwie nieznany. Czas – Thoreau definiował go szczególnie: „to jedynie strumień, w którym łowię ryby” – wkrótce zaczął jednak działać

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wiosna nad stawem Walden
i
Marta Ludwiszewska
Żywioły

Wiosna nad stawem Walden

Henry David Thoreau

Zamieszkałem w lesie zwabiony myślą, że będę miał czas i sposobność obserwować nadejście wiosny. Gdy widzę z jednej strony uśpione zbocze, z drugiej zaś owo bujne listowie wyrzeźbione w ciągu godziny, wzruszam się tak, jak gdybym w szczególny sposób znalazł się w pracowni artysty.

Skoro na głównych szlakach wodnych ruszają lody, na stawie kra pęka zazwyczaj szybko; nawet przy niskiej temperaturze woda poganiana przez wiatr kruszy okoliczny lód. Tego jednak roku wszystko wyglądało inaczej na Waldenie, albowiem lód spłynął tylko po to, aby wkrótce staw na nowo nim się pokrył. Zawsze kra pęka tutaj później aniżeli na okolicznych jeziorkach, dlatego że Walden jest głębszy i nie mają w nim ujścia strumienie, które by stopiły ją albo skruszyły. Nigdy nie słyszałem o tym, aby pękała w środku zimy, nie wyłączając przełomu lat 1852–53, kiedy to zimowa zawierucha wystawiła stawy na ciężką próbę. Pęka zazwyczaj około pierwszego kwietnia, w tydzień czy dziesięć dni później niż na stawie Flinta i Fair Haven. Zaczyna topnieć od północnego brzegu i na płyciznach, czyli tam, gdzie woda najpierw zamarza.

Czytaj dalej