Trzy islandzkie wiersze
i
zdjęcie: Alex Talmon/Unsplash
Doznania

Trzy islandzkie wiersze

Czyta się 2 minuty

Sigurbjörg Þrastardóttir

Epoka lodowcowa 

Śnieg nigdy nie topnieje
w małżowinach trolli
które świt na wrzosowisku
zamienił w kamienie
rzeki płyną
rozrastają się zbocza mleczy
ale stary lód lśni
w skalnych uszach
przez wieki
błogosławione są trolle
ponieważ nie wiedzą
co tracą
nigdy nie słyszały rozmowy o
muzyce rockowej
poduszkach powietrznych
elektrycznych otwieraczach do puszek

Tłumaczyła Olga Hołownia


 

Linda Vilhjálmsdóttir

Pogoda – I

 

Był przeraźliwy mróz
w te ostatnie dni
pamiętam też zorzę
a potem spadł deszcz

pada już tak
bez przerwy pięć dni
i pięć nocy mój boże
jestem wykończona

i ta historia o dwudziestu koniach
uwięzionych przez przypływ na wysepce rzeki białej
o zagrożeniu i zatorze na rzece północnej
ładniejsza byłaby w telegraficznym skrócie:

konie na wysepce
rzeka skuta lodem
i zorza polarna

Tłumaczyła Olga Hołownia


 

Gyrðir Elíasson

Gość w angielskim domu, 1894

 

W ostatnich latach życia
William Morris popadł w depresję.
Przyjaciele nazywali go
między sobą Million Worries,
czyli Milion Trosk.
A działo się to po tym,
jak odwiedził Islandię –
dwukrotnie. Nawet
jedna podróż na wyspę
może wpędzić
w depresję, a co dopiero dwie.
Siedział przy oknie
i liczył gołębie,
które dziobały ziarna,
gruchając z czystej
rozkoszy. Raz widziałem,
jak wychyla się przez
okno, wyciąga
w stronę gołębi
zapisaną karteczkę
i prosi, żeby
ją zaniosły,
ale dokąd –
nie słyszałem
(może na Islandię).
Udawały, że go
nie widzą.

Tłumaczyła Olga Hołownia

 

Czytaj również:

Życie z lodowca
i
W „czarnym lesie” – pośród czarnych piramid pozostawionych przez topniejący lodowiec Skeiðarárjökull, czoło lodowca Vatnajökull. Lodowiec ten zniknie przed rokiem 2070; zdjęcie: Andri Snær Magnason
Ziemia

Życie z lodowca

Andri Snær Magnason

Islandzkie legendy głoszą, że świat miał powstać dzięki zamarzniętej krowie. Z jej wymion wypłynęły cztery rzeki, które wykarmiły całą Ziemię.

Dzieciństwo spędziłem w Ameryce i kiedy wróciliśmy do domu, widoki wydały mi się wręcz powalające. Rozmaite elementy krajobrazu robiły na mnie ogromne wrażenie, choć nie potrafiłem ubrać tego w słowa. Były tylko pamiętne uczucia i obrazy, i rzeczy, które zrozumiałem dopiero znacznie później.

Czytaj dalej