Tag: wiersz

Nie omieszkaj
Sztuka + Opowieści
Doznania

Nie omieszkaj

Joanna Lech
Wspaniały jest śnieg. Czysty.
O świcie skrzy się i stęka w podeszwach.
Nie skrzypi, wchodzi w powieki. Kłuje.
Dybie. Ciśnie się na usta.

Im bardziej nie muszę dzisiaj nigdzie,
z nikim, po nic wychodzić, tym bardziej
mi się podoba: jest świetny.

Wspaniały. Czy już mówiłam, że skrzy?



KOMENTARZ AUTORKI: Wiersz powstał z wyczekiwania na śnieg podczas mroźnej, słonecznej zimy. Ze wspomnień i snów z dzieciństwa, gdy wybiegało się lepić bałwany i rzucać śnieżkami. To przykre, że wszystko staje się przykre, gdy się jest tak dorosłym.
Czytaj dalej Czytaj mniej
Mówiący obraz
Sztuka + Opowieści
Doznania

Mówiący obraz

Wiersz na jesienny wieczór (i wszystkie inne) wybrał poeta i krytyk literacki – Marcin Orliński.
Jiří Kolář
dis moll
Sztuka + Opowieści
Doznania

dis moll

O tym, że nie ma nic piękniejszego niż czeska poezja, nie trzeba (prawie) nikogo przekonywać. Wiersz współczesnej poetki Kláry Goldstein przetłumaczyła Zofia Bałdyga.
Klára Goldstein
Pegaz, gazu! – 4/2023
Sztuka + Opowieści
Doznania

Pegaz, gazu! – 4/2023

„Przekrojowy” (i nie tylko!) poeta przedstawia dwa nowe gatunki nawiązujące do klasyki literatury: „Hamleta” Williama Szekspira oraz „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza.
Marcin Orliński
Ośrodki rehabilitacji jeży
Duch + Ciało
Pogoda ducha

Ośrodki rehabilitacji jeży

Grzegorz Uzdański
Jeżeli ktoś zupełnie już w ludzkość nie wierzy,
niech spojrzy na ośrodki ratowania jeży.

„Jerzy dla Jeży” (w Kłodzku) albo „Jeżurkowo”
(pod Warszawą) naświetlą mu sprawę na nowo.

Możemy na Facebooku odnaleźć ich strony.
Więc jeśli ktoś już całkiem jest rozgoryczony

i myśli: „Nie ma w ludziach dobrych rzeczy! Wcale!”,
to fakt, że ktoś prowadzi dla jeży szpitale

i co dzień małe jeże po wypadkach leczy
(a czasem też wiewiórkę, albo i zająca),

tezie, że ludzkość całkiem jest odpychająca,
przeczy
Czytaj dalej Czytaj mniej
Haiku letnie – 3/2023
Sztuka + Opowieści
Doznania

Haiku letnie – 3/2023

Lato – podobnie jak wiosna, jesień i zima – sprzyja lekturze haiku. Oto wybrane przez nas utwory na tę porę roku.
Bardzo lubię…
Sztuka + Opowieści
Doznania

Bardzo lubię…

Grzegorz Wróblewski
Bardzo lubię szczerych miłośników
poezji.
Mam wierną przyjaciółkę, którą zawsze
interesują moje nowe
książki.

Gdy jej wręczam kolejne wydanie, prosi,
żebym przeczytał kilka wybranych
kawałków.
A potem przechodzi do sedna:
I co ty z tego masz?

A ja jej odpowiadam pytaniem:
W jakim sensie?
Wtedy ona wyjaśnia: W sensie ekonomicznym.
I następuje dwuminutowa
cisza.

Po chwili rozmawiamy już o problemach
związanych z ochroną przyrody.
I tak mamy od niepamiętnych lat.
Bardzo lubię szczerych
miłośników poezji.



Komentarz autora:
Wiersz Bardzo lubię… został napisany w kopenhaskiej dzielnicy Amager. Nie jest to rejestr ludzkiej porażki, raczej triumfu szczerości. Zawsze ceniłem spontaniczność. Nie każdy musi być przecież miłoś­nikiem Kierkegaarda albo Hegla. A najdziwniejsi bywają ci, którzy ze strachu przed brakiem zaproszenia na przeróżne „podwieczorki przy mikrofonie”, za takich zmuszeni są się podawać. Wiersz zamierzam opublikować w nowej książce poetyckiej w 2023 r.
Czytaj dalej Czytaj mniej
*** [o kosmitach]
Sztuka + Opowieści
Doznania

*** [o kosmitach]

Wiersz z najnowszego tomu poezji „Późne słońce” (wyd. Wolno) autorstwa naszego kolegi, zastępcy red. nacz. „Przekroju”.
Marcin Orliński
Ludwik Jerzy Kern – Wiersz o kotach
Sztuka + Opowieści
Doznania

Ludwik Jerzy Kern – Wiersz o kotach

Grzegorz Uzdański
Chciałbym napisać wiersz o swoim kocie,
Ale wierszy o kotach powstało już krocie.
Gdyby je zebrać razem – gigantyczna sterta.
Mamy, prawda, Rilkego, Szymborską, Herberta
(To proza poetycka, ale też się łapie).
Więc jak ja mam napisać o uszku czy łapie
po Rymkiewiczu, Blake’u (tamten o tygrysie,
Lecz to też kot, tylko duży). Już pot perli mi się
Na czole (nawet ten rym ostatni był już w „Tygrysie” Brzechwy).
I po co pisaliście tyle o kotach? Ech, wy
Poeci, czy wiecie, jak straszne to dla mnie obciążenie?
Gdy zaczynałem pisać, myślałem sobie, że nie
Potrwa to długo, a proszę: zaczynałem w zimie,
Jest lato, wiersz niegotowy. No bo po Tuwimie?
Jachowiczu? Petrarce? Konopnickiej? Eliocie?
No dobra, nie napiszę chyba wiersza o kocie.
Zamiast tego pomacham mu paskiem od szlafroka
(Przyczaił się na szafce i skoczył z wysoka
Na ten pasek), popatrzę, jak je (strasznie mlaszcze),
A potem
Go
Pogłaszczę.
Czytaj dalej Czytaj mniej
Pegaz, gazu! – 3/2023
Sztuka + Opowieści
Doznania

Pegaz, gazu! – 3/2023

Zachęcamy, byście w wolnych chwilach, których w wakacje przecież w bród (choćby bród rzeczny), próbowali wymyślać własne utwory!
Marcin Orliński