Szukaj

Karol Jaroszyński, urodzony ryzykant, w kluczowym momencie kariery postawił swoje miliony przeciw bolszewikom i chciał uratować cara Mikołaja II. Sylwetkę ostatniego już bohatera cyklu „Polonia dla bogaczy” przypomina

Izrael Poznański nie był osobą zbyt wszechstronnie wykształconą i wyrafinowaną, ale głowę do interesów miał jak mało kto. Kolejną odsłonę cyklu „Polonia dla bogaczy” prezentuje

Był przykładem kariery od pucybuta do milionera. Nazywano go królem kolei i… apostołem pokoju. Dosyć to niezwykłe określenie jak na milionera. Jednakże Bloch był po prostu bogaczem nietuzinkowym, o którym w najnowszej części cyklu „Polonia dla bogaczy” pisze

O imperium Kronenbergów, z którego dziś nie zostało właściwie już nic, pisze w kolejnej odsłonie cyklu „Polonia dla bogaczy”

Skąd się wzięło powiedzenie „Wart Pac pałaca, a pałac Paca”? To proste: nawiązuje ono do nazwiska jednego z polskich magnatów. O jakim zaś pałacu mowa? Tu sprawa jest już bardziej skomplikowana. Wyjaśnia

„Piękną nigdy nie byłam, ale często bywałam ładną. Mam piękne oczy, a że się w nich wszystkie uczucia duszy malują – wyraz twarzy mojej bywa zajmujący”. Tak pisała o sobie 37-letnia Izabela Czartoryska (1746–1835), jedna z najważniejszych Polek tamtej epoki, o której w cyklu „Polonia dla bogaczy” pisze

Ponoć księgi handlowe oprawiał w Anglii, a bieliznę prał w Paryżu. Nie żałował grosza na uczty, na które przychodził król Staś, który zadłużył się u niego na 11 mln złotych. Piotra Karola było na to wszystko stać, bo rodzinny majątek Tepperów wart był 65 mln! Kolejnego bohatera cyklu „Polonia dla bogaczy” przedstawia

W młodości wykazał się zmysłem organizatorskim i wyglądał na dobrego gospodarza. Niestety, zaczął też hulać i warcholić. W ślad za kolejnymi urzędami i orderami nie szły jego zasługi dla państwa. Robił, co chciał, np. łupiąc kupców tatarskich, omal nie doprowadził do kolejnej wojny z Tatarami. Sylwetkę kolejnego bohatera cyklu „Polonia dla bogaczy” przedstawia

Politykował, podróżował, zdobywał (a kiedy chciał, to i kupował) stanowiska. Jego roczny dochód wynosił 3 mln złotych. Jednak pieniądze nie dały mu szczęścia. Sylwetkę Stanisława Szczęsnego Potockiego przedstawia w kolejnej odsłonie cyklu „Polonia dla bogaczy”

Założył ośrodek, gdzie uczono niedźwiedzi cyrkowych sztuczek, a także pierwszą w historii Polski szkołę morską. Inwestował w produkcję dywanów, rozwijał hutę szkła i wydobywał rudę żelaza. O Karolu Stanisławie Onufrym Janie Nepomucenie, który był symbolem szlacheckiej fantazji, pisze w najnowszej części czwartkowego cyklu „Polonia dla bogaczy”