Tag: CSW

Oblężona twierdza, czyli Pan Cogito włazi na plastikowe drzewo
Sztuka + Opowieści
Opowieści

Oblężona twierdza, czyli Pan Cogito włazi na plastikowe drzewo

Co dalej z warszawską Zachętą? Czy rewolucja może być zimna? Czy dobra zmiana może być dobra? Kto należy do grona zimnych czaszek? Kto oblega oblężoną twierdzę? I czy Pan Cogito umie wchodzić po plastikowych drzewach – zastanawiał się, krążąc w upalny dzień między „Zimną rewolucją” w Zachęcie i wystawą Jacka Adamasa w Zamku Ujazdowskim,
Stach Szabłowski
Palestyna. Korespondencja własna
Sztuka + Opowieści
Opowieści

Palestyna. Korespondencja własna

Informacje o sytuacji w Palestynie docierają do nas wtedy, gdy dochodzi do rozlewu krwi. O codzienności Palestyńczyków nie wiemy prawie nic. Za pośrednictwem Karoliny Grzywnowicz, artystki interdyscyplinarnej oddajemy im głos. Opracowała
Ewa Pawlik
Żarty się skończyły, czyli niech żyje satyra, najważniejsza ze sztuk
Sztuka + Opowieści
Doznania

Żarty się skończyły, czyli niech żyje satyra, najważniejsza ze sztuk

Czy Zamek Ujazdowski jest śmieszny? Czy ludzie nieśmiali opanują świat? Kto wbija niedopałki w śnieg? Kto się boi Arystotelesa? Czy nadeszło już średniowiecze? Czy żarty naprawdę się skończyły? – odpowiedzi na wystawie „Żarty żartami” szukał
Stach Szabłowski
W najlepszym momencie, w ostatniej chwili, czyli Karol Radziszewski zdradza sekrety
Sztuka + Opowieści
Doznania

W najlepszym momencie, w ostatniej chwili, czyli Karol Radziszewski zdradza sekrety

Czy „Potęga sekretów” jest najważniejszą polską wystawą tego roku?
Stach Szabłowski
Największe współczesne dzieła ludzkości
Sztuka + Opowieści
Przemyślenia

Największe współczesne dzieła ludzkości

Wystawa „Bezludzka ziemia” w warszawskim CSW przypomina muzeum historii (post)naturalnej, a jeszcze bardziej gabinet osobliwości. Wizyta w nim umożliwia eksplorację świata wolnego od ludzi już teraz, bez czekania na przyszłość, w której najprawdopodobniej nas nie będzie. Niewielka strata, natura płakać po ludzkości nie będzie – ma przecież w swoim katalogu tyle innych gatunków. Co ciekawe, artyści też stają raczej po stronie planety niż bliźnich, którzy nie umieli się na tej planecie przyzwoicie zachować. Pisze
Stach Szabłowski