Szukaj

Była „mistrzynią ciszy”, jak mawiał o niej meksykański noblista Octavio Paz. O poetce, która potrafiła szlifować wiersz nawet przez dekadę, oraz o tym, jak jej poezja odsłania kolejne poziomy znaczeń, pisze Julia Fiedorczuk.

Przez pierwsze tygodnie wojny w Ukrainie nie mogłam pracować. Jak wielu znajomych po piórze, z którymi w tym czasie rozmawiałam, miałam bezprecedensowe kłopoty z koncentracją. Zawalałam terminy, zapominałam, co komu obiecałam i na kiedy. Pisze

Wdychaliście kiedyś hel? Można po nim mieć niezły odlot!

Zawsze, kiedy czeka się na tramwaj, na pobliski przystanek przyjeżdża akurat autobus. I odwrotnie.

O tym, co można znaleźć we własnym oku, opowiada
Korespondencja znanego fotografika z osadzonym w zakładzie karnym w Minnesocie ukazuje uwalniającą siłę sztuki i porcelanową kruchość wolności każdego z nas.
Było jak u Hitchcocka. W moim pięcioletnim ledwie życiu wydarzyła się sprawa wielka. Napisałam chybotliwie: „Dziś z Anią i ciocią Krysią pojechałam do Ćmielowa na wakacje. W pociągu były firanki”. Felieton o pisaniu i korzyściach z pisania.

W 1978 r. Tadeusz Różewicz, literat, udał się w zarośla, by od serca porozmawiać z drugim literatem, Bolesławem Prusem… W setną rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza przypominamy jego felieton o pomnikach, narodowych nastrojach i czczonych pisarzach.

Czy samochody są dobre, czy złe? Czy da się o nich w ogóle myśleć w kategoriach etycznych? Autorem felietonu – bardziej o sztuce niż motoryzacji – jest Stach Szabłowski.

Naczelny coach redakcji na tropie własnego sobowtóra i marnych jego imitacji.





