Szukaj

„Przesuwał granice wszelkiego rodzaju doznań” – mawiał o nim reżyser i muzyk Michael Holman. O artyście, który potrafił łączyć na obrazach wszystko, co go otaczało i co chodziło mu po głowie, oraz o tym, jak jego sztuka towarzyszyła afroamerykańskiej walce o równość praw i wyprzedzała epokę Internetu, pisze
O feralnym wrześniowym wieczorze 1951 r., kiedy William S. Burroughs zastrzelił swoją żonę Joan Vollmer i o tym, co z tego wynikło dla światowej literatury pisze Julia Fiedorczuk.

Wielu wątków na wystawie Zbigniewa Libery (i nie tylko!) szuka

Dzieło ma cieszyć, pobudzać, dawać wytchnienie. O sednie sztuki Ania Diduch rozmawia z wybitnym krytykiem Jerrym Saltzem.

W Persji turkus symbolizował wodę i zwycięstwo, w Mezoameryce – moc twórczą, Egipcjanie zaś nazywali go słowem „mefkat”, które oznaczało radość i zachwyt. Celne określenie – jego świetlista barwa budzi przecież właśnie takie uczucia.

Natura, jak przedstawił ją Abraham Mignon na swoim obrazie, eksploduje feerią barw. Jednak im dłużej wpatrujemy się w płótno, tym więcej wypełza z niego mroku.

Co jest lepsze: sztuka mięsa czy może sztuka jedzenia owadów? I co mają do tego sztuki piękne?

Historię obrazu będącego nietuzinkowym podarunkiem ukochanego dla bratanka Vincenta van Gogha przedstawia

Gdyby słynny austriacki psychoanalityk widział performans Mariny Abramović albo słynną wystawę Yves’a Kleina, mógłby swoje prace wzbogacić o cenny materiał badawczy. Ego to ważny temat w sztuce, a jeśli komuś jest ono niezbędne, to właśnie artyście.

Gurudev Sri Sri Ravi Shankar – nauczyciel duchowy i założyciel fundacji Art of Living – o potrzebie pokoju, sile uśmiechu oraz ukojeniu, które dają oddech i medytacja. Rozmawia

Buddyjski nauczyciel duchowy wyjaśnia, jak uwolnić w sobie twórczą energię i poczuć radość z tego, co robimy.

Nikt nam tego nie powiedział wprost, ale to przecież jest wiadome, że w pociągu nie można robić skłonów, podśpiewywać w autobusie, a także nigdzie, w żadnym miejscu – dobrze się bawić na trzeźwo. Nikt nie powiedział, ale i tak wiemy, że niczego nie wolno. Pisze

„Teraz już nie wiem, co jest piękne” to swoisty remake miedziorytu Dürera – zrealizowany za pomocą wysokiej rozdzielczości fotografii, przestrzeni galerii Foksal, fałszywej drabiny oraz prawdziwych trocin. Wystawę Witka Orskiego recenzuje

500 lat temu w pałacu Cloux we francuskim Amboise zmarł Leonardo da Vinci. Już za życia uważany był za giganta. Podziwiano jego obrazy i plany, stał się inspiracją dla całych pokoleń artystów i wynalazców. Daleko jednak temu było do bałwochwalczego wręcz uwielbienia, jakim darzymy Leonarda dzisiaj.

Mieszkańcy krajów bałtyckich śpiewali od zawsze. Kiedyś ich pieśni dawały nadzieję na przeżycie i siłę do walki, dziś pomagają odnaleźć się w zmiennej, niełatwej rzeczywistości.

Dziś kolor nadziei i ekologii, dawniej zarówno życia, jak i śmierci, flirtu oraz pecha. Zieleń ma liczne odcienie i wiele znaczeń.

„Madonna pod jodłami” to znane dzieło Lucasa Cranacha starszego z 1510 r. Czy jednak na obrazie rzeczywiście widzimy ten gatunek drzewa?

Planeta jest jedna, a ludzi na niej – osiem miliardów. Niektórzy z nich są artystami zastanawiającymi się niedawno w Zielonej Górze, jak odnowić przyjaźń i ustanowić poprawne stosunki z Ziemią.

O korzyściach nie tylko z obcowania ze sztuką, ale także jej uprawiania.

W dzieciństwie jesteśmy artystami. Rysujemy, tańczymy, lepimy, nie myśląc, czy komuś się to podoba, czy nie. Z wiekiem tracimy jednak tę radość tworzenia. Jak nauczyć się jej od nowa?

Tworzenie mandali uwalnia od nadmiaru myśli, pomaga skontaktować się z emocjami, a nawet z podświadomością. Także samo przyglądanie się im może być rodzajem medytacji. Rozmowa z malarką Luizą Poredą.

Ruchy tektoniczne w polskiej sztuce czasów transformacji (choć nie tylko) bada

Nowy Jork w ujęciu Olivii Laing to miasto, które pomieści wszystko – samotność, sztukę, ironię i blichtr. O książce „Miasto zwane samotnością. O Nowym Jorku i artystach osobnych” oraz innych próbach uchwycenia nowojorskiej rzeczywistości pisze

Kacper Kowalski lata wiatrakowcem i na paralotni od 27 lat. Choć mogłoby się wydawać, że jego formuła fotografowania okolic Trójmiasta – czyli aparatem skierowanym pionowo w dół – szybko się wyczerpie, właśnie ukazała się jego nowa, czwarta już książka. Gdzie tym razem poleciał, co odkrył, z czym się zmierzył? Pyta

Na wystawę poświęconą zjawisku, które nie istnieje nigdzie indziej niż nad Wisłą, zaprasza

Wystawa Marioli Przyjemskiej w warszawskiej Zachęcie to retrospektywa nieszablonowej artystki, ale równocześnie zapisana między wierszami fascynująca opowieść o Polsce ostatnich trzech dekad. Zwiedza ją

Gdy przyjrzymy się uważnie obrazom dawnych mistrzów, możemy uchwycić wiele zaskakujących szczegółów botanicznych, a także zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne przed wiekami. Co wyczytamy z „Pejzażu leśnego” Abrahama Govaertsa?

Czasem zwykła podróż może się okazać wyprawą w czasie. Na własne oczy zobaczymy to w Skopje – mieście o ambicjach sięgających czasów Aleksandra Wielkiego. I takim też kostiumie.

W co może zmienić się mózg ofiary, a więc w co – prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości – mogą zmienić się nasze mózgi? Odpowiedzi na wystawie Dominiki Olszowy w warszawskiej Galerii Foksal szuka

Fré Cohen była artystką tak wszechstronną, że potrafiła zilustrować nawet dane statystyczne. Jej prace odzwierciedlają wiarę w przyszłość pełną pokoju i równości. Są też fascynującą opowieścią o historii szkoły amsterdamskiej, która nadała stolicy Holandii zupełnie nowe oblicze. Do końca października można oglądać je w muzeum Het Schip w Amsterdamie, do czego zachęca

Jej płótna sprzedawane są za miliony, a plotki na jej temat nie cichną, choć od jej śmierci minęło już ponad 40 lat. Ale kim naprawdę jest Tamara Łempicka? Zastanawia się nad tym, czekając w niechcącej się skończyć kolejce,

W Kassel zakończyły się documenta 15 – jedna z najważniejszych imprez poświęconych sztuce współczesnej. Czego świat (i to nie tylko sztuki) może nauczyć się z wystawy, która okazała się inna niż wszystkie? Zastanawia się nad tym indywidualnie, choć jednocześnie odrobinę kolektywnie,

„Pejzaż z rozbójnikami” to jeden ze skarbów Muzeum Narodowego w Warszawie. Jego autorzy, Jan Breughel starszy i Abraham Govaerts, uwiecznili puszczę europejską, której dziś już właściwie nie ma.

Świat zmierza w nieznaną stronę, a może nawet zupełnie tyłem do kierunku jazdy. A co, jeśli jedyną nadzieją na przetrwanie ludzkości jest sztuka?

Na Biennale w Wenecji jest zielona słonica. A sprawa polska? A sprawa ukraińska? Kto wygrywa wojnę w sztuce? Co z patriarchatem? I surrealizmem? Co się przydarzyło duńskim centaurom? I jak smakuje „mleko snów?” – na te i wiele innych pytań szukał w Wenecji odpowiedzi

Biennale Warszawa kończy działalność pod obecną nazwą i w dotychczasowej formule. O łabędzim śpiewie tej instytucji – doskonałej wystawie „Widzące kamienie i przestrzenie poza Doliną” – pisze

Tekst pochodzi z numeru 2195/1987 r.

Urodzona w Warszawie, wystawiana m.in. w Kopenhadze. Przyjaciółka Andersena i organizatorka słynnych przyjęć. Ale przede wszystkim – utalentowana artystka. Jak to możliwe, że Elisabeth Jerichau-Baumann na ponad 100 lat zniknęła z historii sztuki? Odpowiedzi szuka

Nie mają Państwo już siły do rzeczywistości? Jeżeli tak, to przestrzegam – omijajcie z daleka krakowski Miesiąc Fotografii. Albo wręcz przeciwnie, koniecznie weźcie w nim udział – pisze

Lapis lazuli w wielu kulturach stał się atrybutem boskości oraz jednym z pierwszych towarów luksusowych. Historię tego minerału przybliża

Niebieski – kolor oczu, nieba i oceanów. W sztuce pełni funkcję jednej z barw podstawowych, ale droga do odkrycia idealnego i w miarę przystępnego cenowo błękitnego barwnika nie była prosta.

Seria 20 monumentalnych obrazów przedstawia mitologię i historię ludów słowiańskich.

Sztuka i wojna. Nie ma dwóch bardziej podobnych i jednocześnie bardziej odległych od siebie dziedzin. Kiedy Rosja gromadziła wojska przy granicy z Ukrainą, myślałem o artyście, który z krwi uczynił dzieło sztuki – pisze krytyk sztuki

O filozofii rysowania, Nowym Jorku, emigracji i kompleksie latarnika z Andrzejem Czeczotem rozmawiał w 1989 roku

Jak spędzić pierwsze dni maja? Czym zająć myśli, które przecież ciągle krążą wokół wojny w Ukrainie? Na pewno warto udać się na wystawę i charytatywną aukcję sztuki „Refugees Welcome”. Gdzie i kiedy? W Muzeum nad Wisłą do 15 maja.

Tę wystawę warto zobaczyć – i to tym bardziej właśnie teraz, gdy wojna w Ukrainie nie tylko przyciąga naszą uwagę i aresztuje większość emocji, ale również popycha do rewizji przekonań, które wydawały się ustalone raz na zawsze. O wystawie Jarosława Modzelewskiego w warszawskim CSW pisze

Dlaczego tak trudno porzucić nam poczucie wyższości wobec zwierząt? Czy potrafimy opowiedzieć historię z ich perspektywy? Z Martą Bogdańską, autorką albumu „Shifters”, na ten temat (i parę innych) rozmawia

Barwa, która z taką łatwością wprawia mózg w euforię, ma też swoje złowieszcze oblicze.

Sny, wizje, nieokiełznane myśli niesione przez literaturę i sztukę, zwiastujące upragnione zmiany. Surrealistyczne przebudzenie było… ale nie w Polsce.

Czy można pracować jak pszczoła w ulu i jednocześnie czuć się artystą? Tego oczekuje od nas Joseph Beuys, który traktował społeczeństwo jak dzieło sztuki.