Szukaj

Znakomita większość muzealnych eksponatów ze starożytnego Egiptu pochodzi z grobowców. Dzieje się tak z dwóch, ściśle ze sobą powiązanych, powodów.

Jan Assmann należy do grona najwybitniejszych współczesnych egiptologów, ale stwierdzić, że jest tylko egiptologiem, to stanowczo za mało. Jedną z najnowszych książek tego autora recenzuje

Jego projekty symbolizowały to, czego szukamy w architekturze dzisiaj: prostotę, zróżnoważone budownictwo, szacunek do darów ziemi i ludzi, którzy zamieszkają w zaprojektowanych przez niego budynkach. Przez współczesnych bywał ‒ jak wielu wielkich tego świata ‒ nierozumiany. Fascynującą sylwetkę architekta (a zarazem proroka) Hassana Fathy’ego przedstawia

Co znaczy, jeśli śnisz o piramidach, plagach egipskich albo egipskich ciemnościach? Wyjaśnia kolektyw

Amerykański dziennikarz, wieloletni korespondent „New Yorkera” w Chinach, który w 2011 r. przeprowadził się wraz z rodziną do owładniętego rewolucją Egiptu, mówi o sytuacji społeczno-politycznej we współczesnym Egipcie i swoim najnowszym reportażu. Rozmawia

Historyjka na dobry początek o pewnym deweloperze, który postanowił wybudować osiedle w miejscu piramid.

Trudno o właściwszą lekturę, gdy chce się poznać anatomię starożytnej cywilizacji Egipcjan, a przy okazji kilka uniwersalnych prawd o człowieku w ogóle. Książkę profesora Barry’ego J. Kempa przeczytał i zrecenzował

Trudno o właściwszą lekturę, jeśli ktoś pragnie ruszyć w prywatną podróż wyobraźni po zamkniętych i mrocznych świątyniach, w których kapłani recytują enigmatyczne formuły. „Księgę wychodzenia za dnia” Mirosława Barwika recenzuje

Jak starożytni Egipcjanie szykowali się na tamten świat i dlaczego przeprawa ich dusz była najeżona niebezpieczeństwami, wyjaśnia

Echnatona, faraona rewolucjonistę, prezentuje

Wiele mumii egipskich faraonów dotąd nie znaleziono i pewnie nigdy nie uda się ich odszukać. Pisze

Kto chce, niech wierzy w siłę magicznych zaklęć. Naukowcy rzekomą klątwę Tutanchamona mają jednak w dużym poważaniu. Jakby jej na przekór gruntownie przebadali mumię „pechowego” faraona. Pisze

W 706 roku od założenia Rzymu nasz świat zmienił się nie do poznania: za sprawą pewnej biblioteki, którą ocalił słynny strażak ochotnik. Alternatywną historię świata prezentuje

W Egipcie Oum Kulthum funkcjonowała na zasadzie symbolu narodowego. Była osobą publiczną, nieoficjalną królową kraju. Często jeździła z prezydentem Gamalem Abdelem Naserem w służbowe podróże, prawie jak jego żona, pełniąc funkcje dyplomatyczne, będąc głosem Egiptu w innych krajach arabskich. Kiedy przejeżdżała przez miasta, tłumy wiwatowały na jej cześć i oddawały jej honory godne monarchini. Bo był taki moment, gdy artystka miała większą władzę niż politycy. Z Shirin Neshat i Shoją Azarim, których film „Szukając Oum Kulthum” można było zobaczyć na festiwalu Nowe Horyzonty, rozmawia