Zwrot za zwrotem
i
"Niebieski pejzaż morski. Fale", 1893 r., Georges Lacombe; źródło: Muzeum Sztuki w Rennes
Przemyślenia

Zwrot za zwrotem

Piotr Stankiewicz
Czyta się 3 minuty

Nie da się i nie należy tłumaczyć wiersza okolicznościami, w których powstał – tak mniej więcej pisał Zbigniew Herbert, tłumacząc swoją niechęć do wyjaśniania, skąd się bierze jego poezja.

I mnie bliska jest ta formułka, a przynajmniej dotąd stosowałem ją w tej rubryce. Chyba nigdy nie przyznawałem się Państwu, jak i kiedy wymyśliłem który Głos stoika i co mnie zainspirowało. Dla odmiany zrobię dziś wyjątek. Otóż czytana w czasie sierpniowych wakacji książka przypomniała mi o ważnej dla stoików sprawie, którą zdecydowanie za rzadko tu poruszam.

Chodzi o książkę Gomułka. Władzy nie oddamy Piotra Lipińskiego (Herbert

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Stoicyzm ratuje świat
i
zdjęcie: Bob Blob/Unsplash
Marzenia o lepszym świecie

Stoicyzm ratuje świat

Piotr Stankiewicz

Widmo krąży nad światem – widmo końca świata. Dziś nie mówimy już o „zmianie klimatu”, ale wprost o „katastrofie klimatycznej”. Jak jej zapobiec? Uczeni się głowią, politycy odpychają ten temat. Ale to stoicy są klimatyczną awangardą i pokazują, jak bardzo prywatne jest dziś polityczne.

Zbadałem to w najuczciwszym eksperymencie, mianowicie – przeprowadzonym na sobie. Nie był koncepcyjnie trudny. Po prostu poszedłem na zakupy. Musiałem nabyć kilka sprzętów, których nieobecność krzyczała od dawna. No i kupiłem, ale wróciłem z zakupów – jak nie nienawidzić centrów handlowych! – w stanie takim jak zawsze, czyli chory, przeżuty, rozbity. Nie ma takiej czynności na świecie, której nienawidzę bardziej niż kupowania, koszmarnie mnie to męczy, wysysa siły, odbiera smak życia. Nigdy nie pojmę tych, których to cieszy lub którym poprawia nastrój. W ogóle nie rozumiem, jak tak można, że da się.

Czytaj dalej