Post węglowy

Karyna Piwowarska

Post węglowy

Pościcie?

Czyta się 2 minuty

Podobno przeciętny człowiek jest w stanie przeżyć bez jedzenia nawet 40 dni, ale trwający niewiele dłużej Wielki Post nie wiąże się w chrześcijaństwie z tak drastycznymi wymaganiami – zalecana jest wstrzemięźliwość, ale nie ma zbyt wielu konkretnych obostrzeń (w katolicyzmie to ograniczenie się do trzech posiłków dziennie, w tym tylko jednego do syta, w Środę Popielcową i Wielki Piątek). Muzułmanie podczas ramadanu powstrzymują się od jedzenia i picia od wschodu do zachodu Słońca. Coraz częściej pościmy i głodzimy się ze względów czysto zdrowotnych, choć – owszem – związanych z nadziejami na długowieczność (tyle że jak najbardziej doczesnymi). Katoliccy biskupi z Mumbaju postanowili podnieść poprzeczkę. Poprosili wiernych o „post węglowy” – czyli ograniczenie śladu węglowego, jaki po sobie pozostawiają ludzie. „Wszyscy wiedzą, że świat doświadcza zmian klimatycznych” – tłumaczy tę decyzję biskup Allwyn D’Silva, szef Archidiecezjalnego Biura Ochrony Środowiska Naturalnego.

Ślad węglowy to poziom emisji gazów cieplarnianych wywołanych pośrednio lub bezpośrednio przez daną osobę. Każda z ponad 100 parafii w diecezji mumbajskiej ma – zgodnie z zaleceniem tamtejszych biskupów – wprowadzić w życie konkretne praktyki oszczędzające środowisko naturalne, np. zużywać mniej energii elektrycznej i wody, unikać stosowania plastiku.

Do podobnych praktyk ascetyczno-ekologicznych od lat zachęcają też Kościoły protestanckie. Potrzebujecie praktycznych wskazówek? Gotową ściągawkę przygotowali członkowie Kościoła anglikańskiego. Oto niektóre z ich zaleceń i sugestii:

Przyjrzyj się swoim tygodniowym zakupom. Ile jedzenia marnujesz?
Znajdź dobry jarski przepis. I podziel się nim ze znajomymi.
Jesz w piątek rybę? Sprawdź, czy pochodzi ze zrównoważonych połowów.
Może mógłbyś dziś pojechać do pracy na rowerze? Albo skorzystać z transportu publicznego?
Skróć czas brania prysznicu.
Znajdź lokalny targ i zacznij tam robić zakupy.
Włóż do torebki lub aktówki płócienną torbę na zakupy. Reklamówki nie będą ci już potrzebne.
Posadź zioła w doniczce albo ogrodzie.

Z ostatniej chwili!

U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?