Obłędni rycerze
i
"Król Artur", Charles Ernest Butler, 1903 r./Wikimedia Commons (domena publiczna)
Wiedza i niewiedza

Obłędni rycerze

Marta Kmerzanka
Czyta się 9 minut

Co łączy rycerzy Okrągłego Stołu, Smoka Wawelskiego i Tolkiena? Celtyckie korzenie. Zapraszamy w fascynującą podróż do początków legend arturiańskich.

To właśnie Artur – półlegendarny, tajemniczy król z czasów odległego, głębokiego średniowiecza – jak nikt inny nadawał się na herosa celtyckiego eposu. Legenda o królu Arturze, rycerzach Okrągłego Stołu, Ginewrze, Izoldzie, Lancelocie, Tristanie oraz innych postaciach związanych z kornwalijskim zamkiem Camelot żyje w kulturze europejskiej od kilkunastu wieków.

Kiedy słyszymy imię króla Artura, wyobrażamy sobie zwykle las, urwiste brzegi morskie, mroczne zamki z kamienia, a pośród tego pejzażu sylwetki zakutych w stal rycerzy, jadących konno w poszukiwaniu przygód. Trochę powieść fantasy, trochę bajka, w tle irlandzka muzyka. Nawet się nie zastanawiamy, jak blisko temu kornwalijskiemu królowi do nas i jak bardzo jego legenda nas kształtuje.

Waleczni i ruchliwi

Choć wydaje się, że Celtowie to dawny, daleki lud, który żył kiedyś we Francji, potem na Wyspach Brytyjskich, a teraz już tylko niektóre z narodów Zjednoczonego Królestwa przyznają się do celtyckich korzeni i władają językiem wprost wywodzącym się od ich mowy, to cała północna Europa zawdzięcza swoje dziedzictwo – w równych bodaj częściach – tradycji śródziemnomorskiej i celtyckiej. Skąd się Celtowie wzięli, nie wiadomo dokładnie, ale od połowy drugiego tysiąclecia p.n.e. mieszkali w środkowej Europie,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Król Olch
i
Tree and Architecture–Rhythms, 1920, Paul Klee (domena publiczna)
Doznania

Król Olch

Fragment książki „Pani Jeziora”
Andrzej Sapkowski

Księżniczka Ciri trafia ze swojego świata do krainy elfów, gdzie przekonuje się, że to, co miało być stałe i pewne, jest tylko iluzją. Przeczytajcie pełen nawiązań do celtyckich legend fragment Pani Jeziora, ostatniego tomu Sagi o wiedźminie.

Suche bodiaki i wrzosy stepu ustąpiły bujnej zielo­nej trawie, wilgotnym paprociom, podmokły teren za­żółcił się jaskrami, zafioletowił łubinem. Wkrótce zobaczyli rzekę, leniwie płynącą w szpalerze topoli. Woda w rzece, choć krystalicznie przejrzysta, miała brunatne zabarwienie. Pachniało torfem.

Czytaj dalej