My, stoicy, mamy do wszelkich nagród, uhonorowań, orderów i innych odznak prestiżu stosunek sceptyczny. Wszystko to są bowiem rzeczy zewnętrzne, niezależne od nas.
Co mogę zrobić, żeby otrzymać puchar czy złoty medal? Mogę starać się biec jak najszybciej, dać z siebie wszystko, a i tak ostateczny wynik nie zależy ode mnie. Stoików interesuje wysiłek własny, a nie ostateczne miejsce na mecie… i to nawet w sporcie, gdzie możliwe jest sędziowanie w miarę bezstronne, a wyniki wyrażone są w sekundach, metrach i kilogramach.
A co dopiero w tak nieobiektywnej materii jak literatura! Pr