Jak pohamować materialistyczne zapędy?
i
"Weldon’s Ladies’ Journal", autor nieznany, 1900 r. Rijksmuseum
Złap oddech

Jak pohamować materialistyczne zapędy?

Robby Berman
Czyta się 6 minut

Materializm jest podstępny i niszczycielski. Oto co możesz zrobić, żeby mieć zdrowszą relację z otaczającymi cię rzeczami.

Oksfordzki słownik języka angielskiego podaje następującą definicję materializmu: „Tendencja do tego, by cenić przedmioty materialne i wygodę wyżej niż wartości duchowe”. Coraz więcej ludzi zdaje sobie obecnie sprawę, że jest to kiepskie podejście do życia. Mimo to przez 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu jesteśmy bombardowani komunikatem: „Kupuj, kupuj, kupuj!”. Łatwo więc się zapomnieć i skupiać się na gromadzeniu dóbr materialnych.

Tyle że nigdy nie osiągniemy zaspokojenia. Ponadto grozi nam spadek samooceny, bo nieustannie będziemy się porównywać z ludźmi, którzy mają więcej kasy lub więcej fajnych rzeczy.

Oczywiście żyjemy w społeczeństwie opartym na pieniądzu, nie da się więc zupełnie ignorować potrzeb materialnych: to naturalne, że kiedy jesteś spłukany, myślisz o forsie. Materializm jest natomiast problematyczny w przypadku osób, które dysponują odpowiednimi zasobami finansowymi. Znalezienie równowagi jest jednak możliwe. Istnieją sposoby, by uwolnić się od szkodliwego materialistycznego nastawienia do siebie i świata.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Przeprogramowanie umysłu

W artykule opublikowanym przez Inc.com Jessica Stillman przedstawia trzy kroki, dzięki którym zmienimy punkt widzenia i odzyskamy trzeźwy umysł.

1. Myśl o reklamach

Nie ma co ukrywać: jesteś nimi otoczony. Reklamy są wszędzie: w telewizji, na stronach internetowych, w apkach, na ulicach. Mnóstwo ludzi chce, żebyś kupował ich produkty. Możesz jednak ograniczyć skutki tego nieustannego prania mózgu, jeśli zaczniesz je świadomie dostrzegać. Reklamy są podstępne, ale można stać się na nie odpornym. Stillman sugeruje następujące rozwiązanie: przez cztery dni spisuj na kartce wszystkie reklamy, na które natkniesz się w tym czasie. Uprzedzamy! Czeka cię sporo pisania.

2. Zrób listę tego, co uważasz za naprawdę ważne

Znajdź chwilę czasu, zastanów się i wypisz wszystkie rzeczy i osoby, które uważasz za naprawdę istotne. Lista może się wydawać banalna, ale niech cię to nie zraża. Owszem, prawie każdy w takiej sytuacji wymieni zdrowie albo najbliższe osoby. Nic dziwnego: jedno i drugie jest bardzo ważne. Chcesz być szczęśliwszy? Niech twoje kolejne cele życiowe dotyczą tego, co wypisałeś.

„Szczęście to liczna, kochająca, troskliwa, zżyta rodzina mieszkająca w innym mieście niż ty” – George Burns

Zastanów się też, czy twoje zachowania są faktycznie zgodne z twoimi wartościami i pomyśl, co możesz zmienić, żeby bardziej do nich pasowały.

3. Analizuj swoje wydatki

Nie, nie mówimy tu o rozpisaniu sobie ścisłego budżetu. Chodzi raczej o analizowanie, na co wydajesz pieniądze. Czy pozwala ci to osiągać twoje prawdziwe cele? A może kupujesz rozmaite rzeczy, bo chcesz zrobić na kimś wrażenie albo mieć to samo, co inni, bo boisz się, że w przeciwnym razie zostaniesz uznany za frajera?

„Ilekroć patrzę w górę, czuję się marnie” – Sheryl Crow

Oto jak tobą manipulują

Leo Babauta nieco bardziej zagłębił się w temat prania mózgu.

Zaleca, żebyśmy ograniczyli aktywności, którym często oddajemy się bezrefleksyjnie i przy okazji których chłoniemy całą masę reklam. Ostrzega więc przed nadmiernym oglądaniem telewizji, przed wiadomościami, blogami i czasopismami, przed zbyt częstymi wypadami do galerii handlowych i supermarketów. Warto też zwracać uwagę na pragnienia zakupowe, jakie wywołują w nas reklamy.

Zrób sobie zatem test pozwalający zidentyfikować rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujesz. Zadaj sobie pytanie: „Czy gdybym musiał odczekać 30 dni, żeby sobie to kupić, nadal miałbym na to ochotę?”. Babauta radzi ponadto, by częściej rozważać zakup z drugiej ręki. W ten sposób przekonasz się, czy faktycznie pragniesz danej rzeczy, czy też może ekscytuje cię to, że jest nowa, lśniąca i tak atrakcyjnie wygląda.

Dom, który nie jest zawalony niepotrzebnymi rzeczami, ma w sobie zen, prostotę i piękno. Uważa tak choćby Marie Kondo. Kiedy rozważasz kolejny zakup, pomyśl o tym, co już masz i co dawno przestało sprawiać ci frajdę. Może wówczas zrozumiesz, że ta nowa, upragniona rzecz też wkrótce stanie się zwyczajnym śmieciem.

Skup się na innych wartościach

Autor Scott H. Young sporządził listę 14 zaleceń, które warto wziąć pod uwagę, chcąc uwolnić się od materializmu.

1. Nie jesteś tym, co posiadasz. Twoja wartość wynika z tego, kim jesteś i co robisz. Przedmioty, które nagromadziłeś, nie mają tu nic do rzeczy.

2. W związkach liczą się uczynki. Związek to „być”, nie „mieć”. Nie jesteś właścicielem partnera czy partnerki, nie możesz traktować ich jak swojej rzeczy.

3. Znajdź sobie lepsze cele i wyzwania. Materializm służy zazwyczaj wypełnieniu pustki w życiu człowieka. Nie pozwól mu na to. Zamiast tego wyznaczaj sobie godne osiągania cele, których najwyraźniej ci brakuje.

4. Pomagaj. Chcesz się poczuć lepiej? Podpowiadamy niezawodny sposób: rób coś dla innych. To najlepsza egoistyczna sztuczka, jaka istnieje.

5. Wywal to. Wspomnieliśmy już o zaletach odgruzowania domu. Wyrzuć wszystkie śmieci, których nie potrzebujesz.

6. Postrzegaj majątek jako wyzwanie, a nie jako cel. Daniel Gilbert, psycholog z Harvardu, mówił w 2006 r., że z badań wynika, iż „zasadniczo pieniądze dają szczęście tylko tym, którzy nie mogą zaspokoić podstawowych potrzeb. To działa tylko do mniej więcej dochodu rzędu 50 tys. dolarów rocznie. Powyżej tej granicy pieniądze nie czynią nikogo szczęśliwszym”. (Obecnie progowa kwota jest zapewne odrobinę wyższa).

7. Doświadczenie liczy się bardziej niż rzeczy. Nie ma nic cenniejszego niż czas, który nieustannie pędzi do przodu. Czy dobrze nim gospodarujesz?

8. Gromadź zasoby niematerialne. Inwestowanie w siebie oraz w stawanie się mądrzejszym, lepszym człowiekiem, ma o wiele więcej sensu niż kupowanie dóbr materialnych.

9. Pieniądze powinny dawać ci wolność. Masz odpowiednio dużo pieniędzy, żeby zaspokoić swoje prawdziwe potrzeby? Wobec tego wystarczy. Obsesja zarabiania coraz większej i większej kasy to po prostu pułapka. Jeśli w nią wpadniesz, nie będziesz mógł zajmować się bardziej wartościowymi rzeczami.

10. Prostota. Mniej ekstrawagancki styl życia sprawi, że osiągniesz spokój umysłu. Dzięki prostocie żyje się łatwiej.

11. Unikaj statusowych gierek. Otaczaj się osobami z różnych grup dochodowych. W ten sposób nie będziesz czuł pokusy nieustannego porównywania się z innymi.

12. Kryterium twojej samooceny powinna być etyczność. Jeśli w ogóle musisz dokonywać samooceny, zastanów się, jakim jesteś człowiekiem i czy udaje ci się osiągać swoje cele etyczne. Nieważne, jak jesteś postrzegany. Liczy się to, co sam wiesz o sobie.

13. Naucz się rezygnować. Żyjesz nie tylko w świecie materialnym, ale i duchowym, bez względu na to, czy jesteś człowiekiem religijnym, czy nie. Który z tych światów zapewni ci większe szczęście? Odpowiedź jest chyba oczywista.

14. Nie zabierzesz nic na tamten świat. Gdy już weźmiesz się do wyrzucania rzeczy, nie zapomnij o T-shircie z napisem: „Wygrywa ten, kto ma najwięcej w chwili śmierci”. Mało prawdopodobne, że w ostatnich momentach życia będziesz myślał o smartfonach i telewizorach, a nie o swoich doświadczeniach, o ludziach, których kochałeś i dzięki którym czułeś się kochany.

Wszystko to jest dobre dla zdrowia psychicznego

„Scientific American” donosi o wynikach największego przeprowadzonego dotychczas badania na temat wpływu materializmu na jednostki. Jeden z podstawowych wniosków brzmi następująco: jeśli człowiek przestaje skupiać się na pieniądzach i dobrach materialnych, a zamiast tego przywiązuje większą wagę do wartościowych celów, staje się bardziej zadowolony z życia. Jeden z autorów badania, profesor psychologii Tim Kasser tłumaczy: „Wartościowe cele sprzyjają poczuciu szczęścia i stanowią swego rodzaju »antidotum« na materializm”.

Jeśli dotarłeś do tego akapitu, to pewnie już wcześniej zastanawiałeś się nad rolą materializmu w twoim życiu. Nie tylko ciebie niepokoi to zagadnienie. Zapewne bez trudu znajdziesz ludzi, którzy ci pomogą – i którym ty również możesz pomóc. „Kiedy próbujesz zerwać z materializmem, warto otoczyć się odpowiednimi osobami – mówi Kesser. – Zapewniam, że osoby takie istnieją”.

Pierwotnie tekst ukazał się w serwisie BigThink.com

Czytaj również:

Kluczem jest prostota
Pogoda ducha

Kluczem jest prostota

Paramahansa Jogananda

Szczęście umyka nam z jednego prostego powodu – szukamy go wszędzie poza sobą. Paramahansa Jogananda przekonuje, że w drodze do wewnętrznego spokoju i zadowolenia mniej znaczy więcej.

Prostota nie oznacza życia w nędzy. Nie jest biegunowym przeciwieństwem bogactwa. Żyć prosto to wybierać spokojną ścieżkę umiarkowania. W zrównoważonym życiu leży szczęście wewnętrzne.

Czytaj dalej