Dwie medytacje na lato
i
zdjęcie: Darius Bashar/Unsplash
Pogoda ducha

Dwie medytacje na lato

Julia E. Wahl
Czyta się 2 minuty

Pamiętaj, żeby podejść do tych ćwiczeń łagodnie. Jeżeli czujesz, że jakieś wyobrażenie jest w tej chwili zbyt dużym wyzwaniem dla ciebie, to po prostu skup się na swoim oddechu. W tych ćwiczeniach nie chodzi o to, żeby czegokolwiek się pozbyć, ale o to, żeby zobaczyć, jak to jest, gdy przyjrzymy się swojemu życiu z innej perspektywy.

Stan przejściowy i stan podróży

Wyobraź sobie, że udajesz się w długą podróż do jakiegoś konkretnego miejsca. Poświęć chwilę na skupienie się na tym, dokąd chcesz się udać i z jaką intencją. Myśląc jednocześnie o tym wszystkim, co zostawiasz za sobą. Ludzi, miejsca, rzeczy, swoją dotychczasową rutynę. Zastanów się, co potrzebujesz zabrać ze sobą, przede wszystkim koncentrując się na swoich przymiotach, które będą ci potrzebne w odkrywaniu tego, co nowe, a nie na przedmiotach. Może potrzebujesz coś zrobić jeszcze przed podróżą, z kimś się spotkać, coś powiedzieć. Następnie wyobraź sobie, że powoli obrazy tego wszystkiego bledną niczym sen poprzedniej nocy. Może kiełkuje jakaś emocja, smutek z powodu rozstania, obawa o to, co dalej, a może również radość na to, co cię czeka, pewien rodzaj świeżości, która pojawia się w chwili teraźniejszej. Poczucie wolności wobec czegoś, co jeszcze nieznane i nienazwane, a tym samym niemające ograniczeń. Coraz bardziej skupiaj się na celu swojej podróży, myśląc o tym, co będzie, jak już wylądujesz na miejscu.

W trakcie tego wyobrażenia zauważ również, jak to jest być w drodze, kiedy jesteś pomiędzy dwoma punktami, bez związania z tym, co codzienne, rutynowe. Zobacz, jak to jest oderwać się od jednej wersji siebie, która powodowana może być miejscami, osobami czy rodzajem danej aktywności. Jak to jest oderwać się od tego, co zastałe. Zadaj sobie również pytanie o to, czego dowiedziałeś się o sobie w trakcie tej podróży.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Światło i cień

Wyobraź sobie, że znajdujesz się w takim miejscu, gdzie nie ma zbyt wiele światła, może to miejsce owiane jest mgłą, może niebo jest zachmurzone, może pada deszcz. Może po prostu jest tam mało światła. Cień. I w trakcie tego wyobrażania pomyśl o tym, jak to jest być w takim miejscu, jak się tam czujesz.

Następnie wyobraź sobie, że to miejsce powoli się rozpogadza. Jakby niebo się otwierało, chmury się rozpuszczały i ukazywało się światło, słońce. Zadaj sobie pytanie, jak teraz się czujesz, jaka była różnica między tymi dwoma rodzajami doświadczeń, jak to jest wyjść z cienia, z zachmurzenia do otwartej, słonecznej przestrzeni. Pamiętając o tym, że one zawsze są przejściowe i niestałe.

 

Czytaj również:

Cztery krótkie medytacje na jesienne pogody
i
zdjęcie: Rawpixel (domena publiczna)
Pogoda ducha

Cztery krótkie medytacje na jesienne pogody

Julia E. Wahl

Na kolejną jesień

Pozwól sobie na zwolnienie, może nawet chwilowe zatrzymanie. Możesz na chwilę gdzieś usiąść – w pomieszczeniu z widokiem na to, co za oknem, lub na zewnątrz na ławce. Pozwól swoim zmysłom, a zwłaszcza zmysłowi powonienia i wzroku, powoli się skupić i rozszerzyć na to, co się pojawia.

Zauważ, jakie zmiany w pogodzie następują i jak to na ciebie wpływa. Pomyśl także o tym, jak się czujesz, gdy dokonują się te zmiany, jak one działają na ciebie i jaką masz intencję w związku z tym na nadchodzące dni.

Czytaj dalej