Trzy medytacje na zimę
Pogoda ducha

Trzy medytacje na zimę

Julia E. Wahl
Czyta się 2 minuty

Rozluźniająca na sen

Ten rodzaj medytacji można wykonywać w jakiejkolwiek pozycji. Możesz siedzieć, możesz też się położyć. Ważne, żebyś czuł się komfortowo, bezpiecznie. Powoli otwieraj się na zmysły: smak, zapach, dotyk, słuch. Spędź chwilę, wczuwając się w nie. Rozluźnij się w tym, co jest, bez potrzeby zmiany czegokolwiek. Teraz możesz zapytać o swoje intencje, o to, co naprawdę jest dla ciebie ważne. Wyobraź sobie najdokładniej, jak by to było, gdyby ta intencja już się zrealizowała. Jak wtedy czułoby się twoje ciało, jakie zapachy, smaki, uczucia towarzyszyłyby temu. Powoli zapadaj się w rzeczywistość swojego snu.

Refleksyjna na temat upływu czasu

Znajdując wygodne dla siebie miejsce, pomyśl o tym, jak mały byłeś, gdy po raz pierwszy pojawiłeś się na świecie, powoli przypominając sobie kolejne lata swojego życia. To, jak się zmieniałeś i jak zmieniały się okoliczności twojego życia aż do obecnego momentu – jednocześnie zastanawiając się nad tym, na czym w poszczególnych etapach życia się skupiałeś. Następnie pomyśl o sobie jako już o bardzo starym człowieku i z tej perspektywy zadaj sobie pytanie, co jest dla ciebie najważniejsze, jakie wartości, kwestie, rzeczy czy może ludzie. Co rzeczywiście jest ważne? Na koniec powróć do chwili obecnej, do swojej obecnej wersji, zadając sobie pytanie, co pragniesz kultywować w życiu.

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Ocieplająca

Usiądź wygodnie, a jednocześnie w takiej pozycji, która będzie zapewniać ci poczucie przytomności. Możesz mieć oczy otwarte lub zamknięte. Rozpoczynając od medytacji świadomości oddechu, podążając za oddechem, powoli pozwól uwadze się ustabilizować, uspokajając ciało i myśli. Następnie zwróć uwagę na ruch w jelicie na wdechu, a potem na wydechu. Przesuń uwagę na rejon nosa i to, jak powietrze przez niego wchodzi i wychodzi. Pozwól sobie skupiać się jedynie na odczuciu oddechu. Kolejnym etapem jest wyobrażenie tego, że ciało jest puste i wypełnia je ciepłe światło lampy. Poczuj, jak twoje ciało się ociepla.
 

Czytaj również:

Dwie medytacje na lato
i
zdjęcie: Darius Bashar/Unsplash
Pogoda ducha

Dwie medytacje na lato

Julia E. Wahl

Pamiętaj, żeby podejść do tych ćwiczeń łagodnie. Jeżeli czujesz, że jakieś wyobrażenie jest w tej chwili zbyt dużym wyzwaniem dla ciebie, to po prostu skup się na swoim oddechu. W tych ćwiczeniach nie chodzi o to, żeby czegokolwiek się pozbyć, ale o to, żeby zobaczyć, jak to jest, gdy przyjrzymy się swojemu życiu z innej perspektywy.

Stan przejściowy i stan podróży

Wyobraź sobie, że udajesz się w długą podróż do jakiegoś konkretnego miejsca. Poświęć chwilę na skupienie się na tym, dokąd chcesz się udać i z jaką intencją. Myśląc jednocześnie o tym wszystkim, co zostawiasz za sobą. Ludzi, miejsca, rzeczy, swoją dotychczasową rutynę. Zastanów się, co potrzebujesz zabrać ze sobą, przede wszystkim koncentrując się na swoich przymiotach, które będą ci potrzebne w odkrywaniu tego, co nowe, a nie na przedmiotach. Może potrzebujesz coś zrobić jeszcze przed podróżą, z kimś się spotkać, coś powiedzieć. Następnie wyobraź sobie, że powoli obrazy tego wszystkiego bledną niczym sen poprzedniej nocy. Może kiełkuje jakaś emocja, smutek z powodu rozstania, obawa o to, co dalej, a może również radość na to, co cię czeka, pewien rodzaj świeżości, która pojawia się w chwili teraźniejszej. Poczucie wolności wobec czegoś, co jeszcze nieznane i nienazwane, a tym samym niemające ograniczeń. Coraz bardziej skupiaj się na celu swojej podróży, myśląc o tym, co będzie, jak już wylądujesz na miejscu.

Czytaj dalej