Kalendarium czarnowidza (15-21 maja)
Wiedza i niewiedza

Kalendarium czarnowidza (15-21 maja)

Adam Węgłowski
Czyta się 2 minuty

O związkach Rewolucji francuskiej ze zmianami politycznymi w państwie polskim, niespodziewanych konwersjach i źródłach geniuszu Witkacego, czyli o tym, jak miało być dobrze, a wyszło… No właśnie, jak?

15 maja 1785 r.

Julian Ursyn Niemcewicz odwiedza Wersal, w którym trwa królewska sielanka. Nic nie wskazuje na to, że za kilka lat we Francji wybuchnie krwawa rewolucja. Dopiero po latach Niemcewicz zauważył, że „lud francuski jest to wielki skład saletry i prochu, leży długo spokojny, lecz jedna iskra zamienić go może w nieuhamowany pożar”. I sam zajął się rozpalaniem rewolucyjnego ognia w Polsce.

16 maja 1945 r.

Poddaje się niemiecki garnizon na wysepce Alderney na kanale La Manche. Tam, pod samym nosem Brytyjczyków, hitlerowcy przetrwali dłużej niż w Berlinie! Cóż, najciemniej pod latarnią…

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

17 maja 1593 r.

Znany z protestanckich przekonań król Henryk IV Burbon, starający się zapanować nad skłóconą politycznie i religijnie Francją, oświadcza, że cały czas skrycie… był katolikiem. Dzięki temu zyska poparcie duchowieństwa i skonsoliduje swoją władzę. „Paryż wart jest mszy” – stwierdzi cynicznie, dając przykład wielu innym „racjonalnym” politykom.

18 maja 1906 r. 

Stanisław Witkiewicz w liście do syna, 21-letniego Stanisława Ignacego, chwali tragicznie zmarłego męża Marii Skłodowskiej, Piotra Curie. Pisze, że był on geniuszem, który „nie potrzebował presji prawa czy obowiązku”, a jego natura „dokonała całkowitej ewolucji”. I czy ojciec nie skazał Witkacego na genialność?

19 maja 1635 r.

Francuzi wysyłają do habsburskich wówczas Niderlandów posłańca ubranego w średniowieczny kostium i wyglądającego tak komicznie, że nikt nie traktuje go serio. Ale wypowiedzenie wojny, które przyniósł Habsburgom, jest poważne! Śmiech ucichnie, a wojna francusko-hiszpańska potrwa 24 lata.

20 maja 1604 r. 

Grupka angielskich katolików spotyka się w londyńskiej gospodzie „Kaczka i kaczor”. Omawiają, jak rozprawić się z protestanckim królem Jakubem I. Fantazji im nie brakuje: postanawiają wysadzić wroga – i to nie tylko króla, ale i cały parlament! „Spisek prochowy” zostanie jednak wykryty, a katolikom w Anglii naprawdę się oberwie…

21 maja 1885 r. 

Z Rouen wypływa fregata „Isere” z rozłożoną na części Statuą Wolności będącą francuskim darem dla USA w stulecie uchwalenia amerykańskiej Deklaracji niepodległości. Jankesi kręcili jednak nosem, że to lichy prezent. Ale duży na pewno.

Czytaj również:

11 wspaniałych
i
Kolaż: Marta Konarzewska
Rozmaitości

11 wspaniałych

(Naprawdę!)
Maciej Kaczyński

Tadeusz Kościuszko – bohaterski, pomysłowy, niezwykle prawy, dzielnie walczył w obronie słabszych, upominając się o równość dla uciśnionych i zniewolonych. Swoją biografią mógłby obdzielić kilkanaście osób. A może właśnie tak było?

4 lipca 1776 r. ojcowie założyciele podpisali Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych. Powstawało nowe państwo, które o swoją wolność musiało jeszcze stoczyć bój z Brytyjczykami. Wszyscy, przynajmniej pobieżnie, znamy historię, symbole i bohaterów tej walki: Saratoga, West Point, Jerzy Waszyngton, król Jerzy III… No i wspaniały musical Hamilton Lina-Manuela Mirandy z 2015 r. O wolność walczyli też dwaj Polacy, już nie tak bardzo znani w Stanach Zjednoczonych: twórca amerykańskiej kawalerii Kazimierz Pułaski oraz Tadeusz Kościuszko – inżynier, którego umocnienia, fortyfikacje, zapory, a także umiejętności przywódcze odegrały ważną rolę w zwycięstwach Armii Kontynentalnej.

Czytaj dalej