Kalendarium czarnowidza (16 – 22 lipca)
Wiedza i niewiedza

Kalendarium czarnowidza (16 – 22 lipca)

Adam Węgłowski
Czyta się 1 minutę

16 lipca 1627 r.
Na wyspach islandzkiego archipelagu Vestmannaeyjar mieszkańcy prędzej spodziewaliby się przybycia hiszpańskiej inkwizycji niż ataku berberyjskich piratów. A jednak nawet to, co niemożliwe, czasem się przydarza. Ponad 200 Islandczyków zostaje porwanych na pirackie okręty i wywiezionych na targ niewolników w Algierze.

17 lipca 1821 r.
Hiszpanie sprzedają Florydę Stanom Zjednoczonym. Tak to jest, jak się ma za dużo własnych plaż.

18 lipca 1971 r.
Pele, trzykrotny zdobywca piłkarskiego Pucharu Świata, po raz ostatni występuje w meczu reprezentacji Brazylii. Kibice spodziewają się, że bez niego Brazylijczykom będzie trudniej o kolejny tytuł mistrzowski, ale w najczarniejszych snach nie przypuszczali, że przyjdzie im poczekać aż do 1994 roku!

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

19 lipca 1814 r.
Przychodzi na świat Samuel Colt. Nikt nie strzela na wiwat, więc swoje życie poświęci konstruowaniu rewolwerów.

20 lipca 1976 r.
Amerykańska sonda Viking ląduje na Marsie. Dobrze, że Marsjanie nie wiedzą, z czego słynęli wikingowie, bo mogłoby się skończyć konfliktem międzyplanetarnym.

21 lipca 1983 r.
Na sowieckiej stacji Wostok na Antarktydzie odnotowano aż –89,2°C. To najniższa zarejestrowana temperatura powietrza w historii. A że między supermocarstwami trwała zimna wojna, w każdej chwili ludzkości groziło, że nie będzie już komu robić kolejnych pomiarów.

22 lipca 1834 r.
Adam Mickiewicz żeni się z Celiną Szymanowską. To nie będzie poetycka miłość. Para doczeka się kilkorga dzieci, jednakże Mickiewicza pochłonie polityka, a Celina popadnie w mesjanistyczny obłęd.

Czytaj również:

Florencja w ascendencie
i
Donato Creti, „Obserwacje astronomiczne: Księżyc”, 1711 r., Pinakoteka Watykańska; zdjęcie: domena publiczna
Wiedza i niewiedza

Florencja w ascendencie

Tomasz Wiśniewski

Najwybitniejsze umysły włoskiego renesansu – chociażby Giordano Bruno czy Giovanni Pico della Mirandola – opowiadały się po stronie magii i astrologii. Przekonanie o głębokiej zależności od sił kosmicznych było fundamentem rozumienia świata, a z drugiej strony – źródłem wielkich kontrowersji.

Stereotypowy obraz historii nowożytnej przedstawia europejskie średniowiecze jako czas cywilizacyjnego zastoju, epokę „irracjonalną” i „mroczną”, po której dopiero następuje swoisty przełom: włoskie odrodzenie – czas odnowy inicjujący prawdziwą nowożytność i wszystko, co dla niej charakterystyczne: odkrycia naukowe i techniczne, rozwój sztuk i początki świeckości, nową pozycję człowieka w kosmosie. Częściowo za ten stereotyp epoki odpowiedzialni są Florentczycy – już Petrarka pisał o średniowieczu jako czasie „barbarzyństwa”, które nastąpiło po wspaniałej kulturze grecko-rzymskiej. Ujęcie to podjęli i spopularyzowali XIX-wieczni historycy, przede wszystkim Jules Michelet.

Czytaj dalej