Page 18FCEBD2B-4FEB-41E0-A69A-B0D02E5410AERectangle 52 Przejdź do treści

O wiośnie mamy zielone pojęcie!

Kiedy wszystko się dopiero rodzi i rozwija, wiosenny „Przekrój” nadlatuje w pełnym rozkwicie! W najnowszym wydaniu piszemy z rozwagą o równowadze, z odwagą o strachu, z uwagą o bałtyckich krajach, z miłością o wróblach i z zachwytem o zieleni i porankach. Zachęcamy do czytania!

Kup wiosenny „Przekrój”!

188 stron do czytania przez trzy miesiące. „Przekrój” w nowym formacie jest wygodniejszy do przeglądania i idealnie mieści się w skrzynce pocztowej. Zamów i ciesz się lekturą – tylko tutaj w niższej cenie. Sprawdź!

Przekrój
Wszystko, co chcieliście wiedzieć o tęczy, ale baliście się zapytać. Narysował Marek Raczkowski, ...
2019-03-22 10:00:00

Droga przez tęczę

ilustracja: Marek Raczkowski
Droga przez tęczę
Droga przez tęczę

Tęczę zawsze zobaczysz po przeciwnej stronie
nieba niż słońce. Ma kształt fragmentu okręgu,
którego środek leży na linii słońce–ty,
gdzieś głęboko pod ziemią lub za horyzontem.

A jak tęcza powstaje? Najpierw wyjaśnijmy,
że gdy światło przechodzi z jednego ośrodka
do innego, zostaje po części odbite.
Reszta się załamuje, czyli trochę skręca.

Powiedzmy też, że światło Słońca to mieszanka
fal o różnych długościach. Każdą z tych długości
widzimy jako inną barwę. W sumie razem
złożone te kolory dają kolor biały.

Oto więc promień Słońca wlatuje w kropelkę
wody i się rozszczepia, bo fale o różnej
długości skręcają pod różnymi kątami.
Światło przecina kroplę i wraca odbite

Zamów prenumeratę cyfrową

Z ostatniej chwili!

U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?

od jej przeciwnej strony. Kropla jest jak lustro,
którego kąt odbicia jest troszeczkę inny
dla każdego koloru. 42 stopnie
wynosi dla czerwieni. Dla innych barw ciut mniej.

Niezależnie od tego, czy tęcza powstała
w oddali, czy w pobliżu, dla nas jest podobna:
w swoim polu widzenia każdy ma jedno miejsce,
gdzie może się pojawić tęcza. Z tym wyjątkiem,

że czasami nad łukiem widoczny jest drugi,
bledszy i o odwrotnie ułożonych barwach.
Tworzy go światło, które odbiło się w kroplach
dwa razy. Ten łuk wtórny znajduje się zawsze

nad pierwszym, okala go. Patrząc w inną stronę
niż zgodnie z promieniami Słońca, nie znajdziemy
tęczy. Nie oznacza to, że żadnej tam nie ma.
Może być, lecz widoczna dla kogoś innego.

Dlatego chociażbyśmy szli przez całe życie
albo nawet jechali dobrym samochodem,
nie dotrzemy do tęczy, nie staniemy pod nią,
nie chwycimy jej w miejscu, gdzie styka się z ziemią.

Ale kogoś innego możemy zobaczyć
pod tęczą. Lub możemy dotknąć czyjejś tęczy.

 

Data publikacji:

Łukasz Kaniewski

Łukasz Kaniewski

Pisze o kosmosie i tam też mieszka. Czy lubi rymować? Mowa! Ma bałagan na biurku. Jeździ komunikacją miejską.

okładka
Dowiedz się więcej

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego

Zamów już teraz!

okładka
Dowiedz się więcej

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego

Zamów już teraz!