Page 18FCEBD2B-4FEB-41E0-A69A-B0D02E5410AERectangle 52 Przejdź do treści

O wiośnie mamy zielone pojęcie!

Kiedy wszystko się dopiero rodzi i rozwija, wiosenny „Przekrój” nadlatuje w pełnym rozkwicie! W najnowszym wydaniu piszemy z rozwagą o równowadze, z odwagą o strachu, z uwagą o bałtyckich krajach, z miłością o wróblach i z zachwytem o zieleni i porankach. Zachęcamy do czytania!

Kup wiosenny „Przekrój”!

188 stron do czytania przez trzy miesiące. „Przekrój” w nowym formacie jest wygodniejszy do przeglądania i idealnie mieści się w skrzynce pocztowej. Zamów i ciesz się lekturą – tylko tutaj w niższej cenie. Sprawdź!

Przekrój
Człowiek ogrodnik powstał na drodze rozwoju kulturalnego, a nie na drodze rozwoju naturalnego. Wyimki ...
2018-03-19 00:00:00

Wyimki ilustrowane – Karel Čapek 2/2018

Wyimki ilustrowane – Karel Čapek 2/2018

„Człowiek ogrodnik powstał na drodze rozwoju kulturalnego, a nie na drodze rozwoju naturalnego. Gdyby powstał z natury, wyglądałby inaczej, nogi miałby jak chrabąszcz, aby nie musiał siedzieć w kucki, i posiadałby skrzydła, po pierwsze po to, aby zyskać na urodzie, po drugie, aby mógł się wznosić nad swoimi rabatkami. Kto tego nie doświadczył, nie ma pojęcia, jak człowiekowi przeszkadzają nogi, jeśli nie ma na czym stanąć; jak okazują się nadmiernie długie, gdy zajdzie potrzeba złożenia ich pod sobą, by można było dłubać palcem w ziemi; jak są niemożliwie krótkie, jeśli człowiek chce dosięgnąć drugiego końca zagonu, a przy tym nie wdepnąć w poduszkę pierściennika lub wyrastającego orlika. Marzy wówczas o tym, aby zawisnąć na popręgu i huśtać się nad swymi uprawami albo posiadać przynajmniej cztery ręce, a na nich głowę z czapką i już nic więcej, albo mieć uda wysuwane jak statyw fotograficzny”.

rysunek: Joanna Grochocka
rysunek: Joanna Grochocka

Karel Čapek, Rok ogrodnika, tłum. H. Janaszek-Ivaničková, Warszawa 1986, s. 48–49.

Zamów prenumeratę cyfrową

Z ostatniej chwili!

U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?

Data publikacji:

Joanna Grochocka

Joanna Grochocka

Dziewczyna z Sopotu. W dzieciństwie zajmowała się głównie rysowaniem i czytaniem, dlatego od najmłodszych lat nabrała przekonania, że w przyszłości będzie „pisać i ilustrować książki". Częściowo miała rację: obecnie jest autorką ilustracji prasowych, książkowych, plakatów, murali, instalacji. Rysuje i maluje, czyta, fotografuje, wycina, nakleja i zbiera ładne ścinki. Absolwentka filozofii na Uniwersytecie Gdańskim; studiowała grafikę na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych (po dwóch latach, podduszona charakterem edukacji artystycznej, porzuciła ją bez żalu). Działała w ramach kolektywu Pracowni Mediów Niezależnych Obin.org na terenie Kolonii Artystów w Stoczni Gdańskiej, gdzie przeżyła jeden z bardziej inspirujących i absurdalnych okresów w życiu: nauczyła się wspinać na stoczniowe dźwigi i tworzyć sztukę aktualną tylko w chwili jej powstawania. Lubi ładne małe rzeczy, anegdoty z życia dadaistów, dialogi z książek Lewisa Carrolla, porady życiowe Hakima Beya, brokat, rysunki Franciszki Themerson i nauki Alejandra Jodorowsky'ego. Prowadzi konto na Instagramie: @joanna.grochocka

okładka
Dowiedz się więcej

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego

Zamów już teraz!

okładka
Dowiedz się więcej

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego

Zamów już teraz!