„Marcovaldo spędził sobotnie popołudnie i niedzielę w następujący sposób: harcując na siodełku swojego motoroweru z rośliną z tyłu, przyglądał się niebu, wyszukiwał chmurę, która wydawała się obiecująca, i pędził ulicami, dopóki nie natrafił na deszcz. Od czasu do czasu, oglądając się, zauważał, że roślina jest trochę wyższa: wysokości taksówek, furgonetek, tramwajów! Miała też coraz szersze liście, z których deszcz spływał jak z prysznica na jego nieprzemakalny kaptur. Było to już drzewo na dwóch kołach, które przemierzało pędem miasto, ku zdumieniu policjantów, kierowców, pieszych”.

I. Calvino, Marcovaldo, czyli pory roku w mieście, tłum. A. Kreisberg, Warszawa 2013, s. 103.
Z ostatniej chwili!
U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!