Warzywo numeru – Ziemniak
i
zdjęcie: Markus Spiske/Unsplash
Rozmaitości

Warzywo numeru – Ziemniak

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 3 minuty

Ziemniaki na Tinderze

Lubię: wodę, słońce, bezruch. 

Nie lubię: suszy, ciemności, przesadzania.

Rozdzielnik, poznam bratnią bulwę. Uprzedzam: po poprzedniej bulwie mam dwie sadzonki i wyrwę z boku.

Hej! Jestem Irga! Zawsze słyszałam, że trochę wystaję z ziemi 😉 Sezon jest taki krótki! Szukam ogarniętego ziemniaka, który wie, czego chce od grządki.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Uzależnionym od pestycydów dziękuję. No ONS. 

Na zdjęciu jestem trochę nadgniły, ale teraz jest już OK. Po prostu nie mam aktualnego zdjęcia. Naprawdę już jest wszystko w porządku. 

Niedawno wykopano mnie z ziemi i jeszcze dochodzę do siebie. Nie szukam poważnej zakopki. Chcesz się poturlać bez zobowiązań? Napisz. 

Ziemniak +size szuka pary na Święto Stonki. 

Jestem w stałym związku, nie szukam tu miłości! Piszę doktorat o stonkach, to dlatego tu jestem! Potrzebuję ziemniaków do wywiadów środowiskowych! Napisz, jeśli jesteś gładkim, mądrym ziemniakiem bez bulw i zgrubień. 


Gry i zabawy z ziemniakiem

Ziemniak czy kartofel?

Bierzemy do ręki średniej wielkości ziemniaka i chowamy za plecami. Następnie pytamy graczy: „ziemniak czy kartofel?” (możemy użyć też innych synonimów, np. pyra). Każdy, kto odpowie poprawnie, wygrywa!

Na przełaj przez purée

150 ton ziemniaków gotujemy, ugniatamy na popularne purée (dobrze dodać masła i śmietany) i wypełniamy nim duży pokój przechodni (z drzwiami z każdej strony). Na sygnał „start” uczestnicy zaczynają się przekopywać przez purée. Kto pierwszy się przekopie, wygrywa.

Ziemniaczany bilard

W tej odmianie bilarda zarówno bile, jak i kije zastępujemy ziemniakami (większe i bardziej walcowate ziemniaki to kije, mniejsze i bardziej okrągłe – bile). Gramy według reguł Światowej Federacji Bilarda i Snookera.

Ziemniaczana rodzina

Trzy ziemniaki pieczemy w piekarniku, a następnie formujemy z nich rodzinę (mama-ziemniak, tata-ziemniak i dziecko-ziemniak). Przez 20 lat załatwiamy dla ziemniaczanej rodziny wszystkie sprawy urzędowe (metryki, zaświadczenia, dokumenty, ubezpieczenia zdrowotne, zapomogi, podatki, obowiązek szkolny). Po 20 latach kończymy grę finałem „mały ziemniak opuszcza dom” – inscenizujemy wyprowadzkę ziemniaka-dziecka. Wytrawni gracze mogą następnie przejść do etapu „ziemniaczane studia”.

Frytki do bitki

Smażymy frytki, a następnie formujemy z nich miniwojowników MMA (długie frytki to kończyny wojownika, jedna gruba frytka to korpus, a z drugiej grubej frytki rzeźbimy głowę). Następnie urządzamy turniej (według zasad amerykańskiej organizacji UFC).

Ziemiok

Przyzywamy Ziemioka, demona 4. kręgu. Wspólnie bawimy się w podchody. Jeśli nam się znudzi, możemy dozwać Bulgura, demonicznego pana z 8. kręgu, i bawić się we trójkę w chowanego.

Gorący ziemniak

Bierzemy z ogniska upieczonego ziemniaka i zamiast jak zwykle przerzucać go z ręki do ręki, zaciskamy na nim dłoń. Kto najdłużej utrzyma ziemniaka, wygrywa (jęki, okrzyki i grymasy bólu powodują dyskwalifikację). Gra wymyślona w starożytnej Sparcie.


Ziemniaczane etymologie – ciekawostki językowe o ziemniakach

Większość ludzi myśli, że polskie słowo „ziemniak” wzięło się od ziemi. Tymczasem, jak dowiódł zespół pod kierownictwem prof. Bartoszyckiej, słowo „ziemniak” wzięło się od „zjem ja” – okrzyku, który często wydawał przy stole wyjątkowo łasy na ziemniaki syn Xawerego Lubomirskiego, wojewody mazowieckiego z XVIII w.

*

Słowo „frytka” pochodzi od starogermańskiego rdzenia „Fryie” (obecnego w angielskim „freedom”, niemieckim „Freiheit”, szwedzkim i norweskim „frihet”, duńskim „frihed” – wolność). Wzięło się to stąd, że pierwsze frytki przyrządzali nad ogniskiem badeńscy koczownicy z gnostyckiej sekty Mistrza Juergena, zwani wolnymi ludźmi Badenii.

*

Angielskie wyrazy „potato” (ziemniak) i „tomato” (pomidor) nieprzypadkowo są tak podobne. Tworząc te słowa, Anglicy inspirowali się królową Wiktorią, która po skosztowaniu obu warzyw oznajmiła: „Nie widzę różnicy”.

*

Większość ludzi myśli, że polskie słowo „kartofel” wzięło się od niemieckiego „Kartoffel”. W istocie, mimo faktycznie łudzącego podobieństwa obu słów, polski wyraz „kartofel” powstał niezależnie – jego twórcą był niedoszły król Polski, Stanisław Leszczyński, który zamiast grać w karty, wolał jeść ziemniaki. Kiedy Leszczyński oznajmiał w towarzystwie: „Karty? Fe!”, służba wiedziała, że natychmiast ma podać gościom ziemniaki.

*

Regionalne słowo „pyra”, oznaczające ziemniaka, swoją nazwę zawdzięcza staroegipskiej bogini Het-Heru. Takiego odkrycia dokonał egiptolog amator, profesor lingwistyki Alfred von Spaeth, i ogłosił je w monumentalnym dziele Zrozumieć faraonów. Niestety, uczony nie uzasadnia swojej tezy w żaden sposób.


Rady mądrego ziemniaka przedstawia

Jak przetrwać ciężkie czasy?
Zakopać się w ziemi.

Jak pozbyć się wrogów?
Zakopać ich w ziemi.

Jak pomnażać majątek?
Zakopać go w ziemi.

Jak stracić na wadze?
Zakopać mnie w ziemi.

Jak zaprowadzić pokój na świecie?
Zakopać broń w ziemi.

Jak unikać powtarzania się?
Nabrać ziemi do ust.
 

Czytaj również:

Historyjka – Nietzsche
Doznania

Historyjka – Nietzsche

Tomasz Wiśniewski

Profesor Fryderyk Nietzsche usiadł za biurkiem. Niedawno wrócił z wędrówki wokół jeziora u podnóża Alp. Poczuł, jak (znów) wzbierają w nim nowe (?) pomysły. Postanowił, że dziś będzie pisać o wieczności: to, że obszedł jezioro dwukrotnie, natchnęło go pewną myślą.

Chwycił czystą kartkę i gwałtownie skrytykował pogląd św. Augustyna z Hippony, według którego czas biegnie tylko raz od pierwszego punktu A do ostatniego punktu Z.

Czytaj dalej