System nie oferuje nam tego, co chcemy, daje nam to, czego nie chcemy, by utrzymać w ustawicznym niedosycie, trybie „więcej, więcej”
i
„Naga kobieta leżąca na boku”, Thomas Wilmer Dewing/Yale University Art Gallery/Rawpixel (domena publiczna)
Doznania

System nie oferuje nam tego, co chcemy, daje nam to, czego nie chcemy, by utrzymać w ustawicznym niedosycie, trybie „więcej, więcej”

Sara Szamot
Czyta się 1 minutę

Nie chciał tego widzieć
Powiedział: nie chcę tego widzieć
A jednak nie przestawał patrzeć
Siedział przy stole na którym leżały jego ręce
umęczone poddane ululane
długie na połowę stołu
otwarta buzia
oczy zwrócone na to czego nie chce

chciałabym go zapytać o czym śni
gdzie udaje się bezwiednie niepohamowanie
czy jego największym koszmarem jest ten w którym musi biec
ale nie może
Jego ruchy są skrajnie powolne
nogi i ręce potwornie ciężkie
rusza się ale jakby w nawiasie
i w tym właśnie momencie
ktoś zaczyna go gonić

Gdybym zapytała
On by odpowiedział
Powiedziałabym
Ja też

chcielibyśmy
To
widzieć


Komentarz autorki:

Rossmann – mój ulubiony sklep. Łatwiej mi pójść do Rossmanna i kupić nowy lakier do paznokci, niż zbudować z drugą osobą relację, w której usłyszę „Jesteś piękna”, czy jak w wierszu: „Ja też”. Późny kapitalizm oferuje ustawicznie zmieniającą się listę towarów, ale nie oferuje spełnienia takich potrzeb jak potrzeba bezpieczeństwa, miłości, wspólnoty. Daje nam zapychacze, które jedynie tłumią niedosyt. Rzeczywiście, łatwiej i szybciej jest zapychać.

Czytaj również:

Obowiązki
i
„Jezioro Thun”, Ferdynand Hodler, 1905 r. (domena publiczna)
Doznania

Obowiązki

Jacek Dehnel

Po drugiej stronie jeziora stłuczona szyba kry,
bliżej fale jak miękkie pasma, kolejno
przybijające do brzegu,
odbijające od brzegu.

Potem patrzyłem na czaplę, jak leci nad samą taflą,
podwójna, lustrzana,
ta prawdziwa i ta odbita,
ta odbita i ta prawdziwa:

Czytaj dalej