Rozgwiazdy
i
ilustracja: Natka Bimer
Opowieści

Rozgwiazdy

Michel Piquemal
Czyta się 1 minutę

Pewien człowiek wędrował z pochyloną głową wzdłuż plaży. Od czasu do czasu podnosił coś z piasku tuż przed nadpływającą falą – nie wiadomo co – i rzucał to daleko w morze.

Jakiś spacerowicz, który go obserwował z zaciekawieniem, podszedł do niego i zapytał:
– Co pan robi?

– Widzi pan przecież – odpowiedział tamten. – Oddaję oceanowi jego rozgwiazdy.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Wyrzucił je przypływ i zostały tu, na piasku. Muszę je wrzucić z powrotem do wody, bo umrą.

– Przecież na tej jednej plaży – zauważył spacerowicz – są tysiące rozgwiazd. A na wszystkich brzegach codziennie osiadają ich miliony, których nie będzie pan mógł uratować! Taki ich los. Nic pan nie może zmienić.

Człowiek podniósł rozgwiazdę, potrzymał ją chwilę w ręce…

Szepnął: – Tak, zapewne ma pan rację – odrzucając rozgwiazdę w fale, dodał jednak:

– Ale dla niej to wszystko zmienia.

Michel Piquemal, 
wg Henriego Gougauda

Czytaj również:

Reguła chińskich mnichów taoistów
i
ilustracja: Natka Bimer
Opowieści

Reguła chińskich mnichów taoistów

Michel Piquemal

Nie będziesz 
rozdeptywał umyślnie
ani owadów, ani mrówek
Nie będziesz straszył
ani zabijał ptaków
wysiadujących jaja
Nie będziesz się
posługiwał dla zabawy
ani wędką, ani strzałami
Nie będziesz ścinał
ani wyrywał bez powodu
kwiatów czy trawy
Nie będziesz ścinał
drzew dla przyjemności
Nie będziesz wyciągał
z legowisk zwierząt
zimujących pod ziemią
Nie będziesz wylewał
wrzącej wody na ziemię,
żeby zabijać owady czy mrówki
 

Michel Piquemal, 
cytat za Albertem Schweitzerem

Czytaj dalej