Czyta się 1 minutę
Pewien rabuś spod Zbaraża
okradł w porcie marynarza.
Lecz gdy chciał drugi raz,
żeglarz w mordę go trzasł.
Nic dwa razy się nie zdarza.
Rzekła staruszka raz w Bakudo starca:
„Pragnę czię, wraku!
Czemu, miaszt wiek nasz wziącz w