Prawo do życia
i
ilustracja: Andrzej Bursa, materiały promocyjne
Doznania

Prawo do życia

Andrzej Bursa
Czyta się 6 minut

Dwie budy oddalone od siebie o 15 metrów. Do każdej budy przytwierdzony łańcuch. Na łańcuchach psy. Psy barłożą się w zleżałej słomie, wygryzają pchły i patrzą na siebie z ukosa. Właściciel mówi, że gdyby je spuścić, pożarłyby się nawzajem. Taka już natura w nich siedzi.

Z długowłosym, żółtookim wyżłem byłem od pierwszego dnia za pan brat. Od razu pozwolił drapać się za uchem, a już na drugi dzień mogłem zabierać mu bezkarnie sprzed nosa miskę z kośćmi. Burek, krępy pokurcz o głowie wilka, patrzył na te eksperymenty nieufnie, powarkując i szczerząc drobne, drapieżne zęby.

Najbardziej bolał mnie los wyżła, jak świat światem przeznaczonego do biegania po polach, a nie do nudnego sterczenia przy budzie. Dowiedziałem się wprawdzie, że sam

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Droga
i
ilustracja: Andrzej Bursa
Doznania

Droga

Andrzej Bursa

Droga nabrzmiała słońcem i skwarną męką koni
Świetlista wśród pól miękkich jak wbita w ciało stal
Daleko i szeroko przestrzennym szlakiem goni
Na Kraków, Berlin, Paryż, Amsterdam, Wuppertal.

Iść płowym pyłem dróg iść górą i doliną
Przez wsie bielone słońcem i twarde kotły miast
I pachną smugi szos wolnością jak benzyną
A z każdej strony świat jak tło rozgrzanych gwiazd

Czytaj dalej