Pęta miast przy tym to pikuś
i
zdjęcie: Marcin Jóźwiak/Unsplash
Doznania

Pęta miast przy tym to pikuś

Tomasz Bąk
Czyta się 1 minutę

Wyobraź sobie, że jesteś
socjaldemokratycznym aparatem fotograficznym
wyniesionym na orbitę okołoziemską
przez liberalnych ekstremistów.

Gdy tylko rozrzedzą się chmury,
spróbujesz objąć obiektywem kraj, w którym
60% obywateli deklaruje gotowość do wojny.
I choć steruje tobą pacyfistyczny software,
zaczynasz żałować, że nie jesteś HAARP.

I wiesz doskonale, że szkoda pikseli i szkoda
kilobitów, lecz mimo to zaciskasz zęby migawki
– tony elektrośmiecia dybią na twoje miejsce –
choć najchętniej byś to wszystko
wykadrował.
 


Komentarz autora:

Jest wszędzie, na każdej panoramie i każdym selfiku. Dostępna w co piątek Kinder Niespodziance, selfish niczym Kim Kardashian. Mistrzyni drugiego planu, która myśli, że jest najważniejsza – na świecie albo i dalej. Czasem się jej boję. Polska, bo cóż innego.

 

Czytaj również:

alamo
i
"Portret kobiety i mężczyzny w oknie", Fra Filippo Lippi, ok. 1440 r.; ze zbiorów The Metropolitan Museum of Art
Doznania

alamo

Magdalena Gałkowska

„I'm coming to find you if it takes me all night”
The Cure

 

Czytaj dalej