Parada P
i
ilustr. Joanna Grochocka
Doznania

Parada P

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

Powstało pismo pióra pewnego pomylonego poety, podejmujące problem polityczny.

Po precyzyjnym przygotowaniu prywatnego poglądu powiedziałem:

&ndas

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Twarz
i
Paulus Moreelse „Dziewczyna w lustrze”, 1632 r., Rijksmuseum (domena publiczna)
Pogoda ducha

Twarz

Mateusz Kołczinger

Twarz, która patrzy na mnie z lustra, prezentuje się dobrze. Ten uśmiech! Ten kołnierzyk! Aż miło popatrzeć. Ale co to za skaza na lustrze? Nie widziałem jej wcześ­niej. Pewnie jakiś paproszek, wystarczy go zetrzeć.

Stanowczym ruchem ścieram paproszek. A raczej próbuję, bo jak się okazuje, żadnego paproszka tam nie ma. Żadnego. Coś mimo wszystko ścieram – farbę. Jak mogłem nie zauważyć tego wcześniej? Mój uśmiech jest tylko namalowany na lustrze!

Czytaj dalej