Marcin Orliński:
Pisuje to i owo, głównie wiersze. Czasem wyda książkę, a czasem nie. W przerwach od pisania czyta, w przerwach od czytania prowadzi warsztaty literackie i juroruje w konkursach poetyckich. Na co dzień zastępca redaktor naczelnej kwartalnika „Przekrój”.
Mógłbym wymyślać psalmy,
lecz wolę opiewać palmy.
Palma, trochę jak szczotka,
zarazem jest sztywna i wiotka.
Wiotka – gdzie liście ma.
Sztywna – w odcinku pnia.
Najbardziej mi przypomina
wycior do czyszczenia komina,
Wycior jest jednak czarny
(taki już los jego marny),
palma natomiast – zielona
(przynajmniej póki nie skona).
Pod palmą drinka popijam
i trochę mi palma odbija.
Marcin Orliński:
Pisuje to i owo, głównie wiersze. Czasem wyda książkę, a czasem nie. W przerwach od pisania czyta, w przerwach od czytania prowadzi warsztaty literackie i juroruje w konkursach poetyckich. Na co dzień zastępca redaktor naczelnej kwartalnika „Przekrój”.
Data publikacji:
18.06.2021