Od „Przekroju” do wykroju – 3/2019
Pogoda ducha

Od „Przekroju” do wykroju – 3/2019

Ewa Pawlik
Czyta się 1 minutę

W naszej rubryce modowej pisaliśmy już o recy­klingu tkanin, pisaliśmy o ubraniach vintage, pisaliśmy nawet, że moda wraca i w związku z tym aktualnie modne jest wszystko. A zatem koniec tyranii trendu!

W bogatych zbiorach modowego archiwum „Przekroju” znaleźć można kreacje z ośmiu dekad. Niektóre modele i fasony powracają cyklicznie. Prezentujemy Państwu spódnicę, którą zaprojektowaliśmy i uszyliśmy, inspirując się naszym archiwum.

To klasyczny model, chętnie noszony zarówno w czasach powojennych, jak i obecnie, w antropocenie.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich trzech treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Z naszej tęsknoty za ubraniami wysokiej jakości narodził się pomysł skonstruowania wykrojów zaczerpniętych z przeszłości, a jednak współczesnych. Przygotowaliśmy tradycyjne szablony krawieckie w skali 1:1, które chętnie udostępnimy chętnym Czytelniczkom i Czytelnikom!

Prezentowane tu cztery spódnice uszyliśmy z jedwabiu, mięsistej bawełny i wiskozy. Nasz wykrój uwzględnia podszewkę i kieszenie, można z nich jednak zrezygnować. Zapraszamy do zabawy! Wystarczy zakupić mniej więcej 2 m dowolnej tkaniny i wysłać mejla na adres [email protected]. Tym z Państwa, którzy się na to zdecydują, prześlemy nieodpłatnie gotowy wykrój i instrukcję uszycia. Czekamy na zdjęcia Waszych spódnic!

Udanej zabawy! (W duchu odpowiedzialnej mody, oczywiście).

zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś
zdjęcie: Wojtek Gardaś

 

Czytaj również:

Sukienka ze szczerych chęci
i
Zdjęcie z rozkładówki modowej w „Przekroju” (nr 1444/1972)
Rozmaitości

Sukienka ze szczerych chęci

Agata Zborowska

Powiedzmy to wprost – „Przekrój” żurnalem nigdy nie był, choć nawet dzisiejszej młodzieży kojarzy się z modą. W tłustych latach tygodnika, czyli w drugiej połowie lat 50., rubryka jej poświęcona urosła do dwóch stron, ale zaczynała w sposób dosłownie marginalny. Szybko jednak okazało się, że jej wpływ jest odwrotnie proporcjonalny do objętości tekstu. 

Choć dzisiaj dział mody „Przekroju” przypisuje się najczęściej Barbarze Hoff, dziennikarce i projektantce marki Hoffland, to wymyśliła go i długo w pojedynkę prowadziła Janina Ipohorska. Na pierwszą przewodniczkę po meandrach mody wybrała mecenasową Rylską, która w ówczesnym klimacie politycznym była przekornym, choć w dużym stopniu udanym wyborem. Wraz ze swoim mężem łączyła dwa światy, ten przed- i powojenny. Tym samym łączyła również doświadczenia Polek marzących jeszcze o przedwojennym luksusie (który małżeństwo uosabiało aż za dobrze), choć zmuszonych radzić sobie z powojennym niedoborem. 

Czytaj dalej