W ostatnim czasie zastanawiał mnie problem praw autorskich w odniesieniu do tytułów, które powstały na podstawie snu. Jednym z takich przypadków jest "Doktor Jekyll i pan Hyde". Czy Stevenson powinien na tej książce zarabiać? Koncept rozdwojonej postaci pojawił się, kiedy jego świadomość była uśpiona. To zaś, co pojawia się we śnie, zjawia się niezależnie od naszej woli. Przychodzi i odchodzi, nie wiadomo skąd i nie wiadomo dokąd – jak, powiedzmy, fala. A jakie mam prawo wskazać palcem w morze i powiedzieć: "Ta fala należy do mnie"?
Po dłuższym namyśle widać jednak, że zasada własności jest niejasna także za dnia, w stanie czuwania. Jak pojawiają się